Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kluby z zamojskiej okręgówki wznawiają treningi

Piłkarze AMSPN Hetman Zamość trenują już od wtorku, ale dla większości klubów z zamojskiej okręgówki przygotowania do rundy wiosennej rozpoczną się dopiero w tym tygodniu.
Na pierwszych zajęciach szkoleniowiec lidera Robert Wieczerzak miał do dyspozycji piętnastu zawodników. W tym gronie znalazł się Paweł Dulbas z Echa Zawada, który znajduje się w kręgu zainteresowań Hetmana. W minionym tygodniu w Zamościu sprawdzani byli też Sebastian Juszczak i Piotr Musiał z Kryształu Werbkowice, ale jak dotychczas nie dogadali się w sprawie kontraktów. – Z tego co wiem, dostali słabe oferty pod względem finansowym i raczej pozostaną u nas – twierdzi Robert Semeniuk, kierownik Kryształu. Ubytków kadrowych nie będzie też w szóstej po rundzie jesiennej Ostoi Skierbieszów. – Jak do tej pory nikt nie zgłosił chęci odejścia – informuje trener Dariusz Kmiecik. Na pierwszym treningu, który odbędzie się w poniedziałek pojawi się za to trzech nowych zawodników: Szymon Hubala z Echa oraz bracia Michał i Marcin Kobylas Metanoi Lipsko. – To nie jest tak, że szukamy nowych piłkarzy. Oni zgłosili się do nas sami, chcą spróbować swoich sił w Ostoi. Szymon byłby dla nas sporym wzmocnieniem. Świetnie go znam, to bramkostrzelny obrońca. Jeżeli będzie w stanie podjąć regularne treningi to z pewnością znajdzie sobie miejsce w moim zespole. Z kolei Michał Kobylas grał u nas już wcześniej, ale wówczas jako młody zawodnik nie dostawał wielu szans. W Metanoi nabrał nieco doświadczenia. Jest teraz lepszym piłkarzem – ocenia potencjalne nabytki trener Kmiecik. W okresie przygotowawczym Ostoja zmierzy się z kilkoma ciekawymi przeciwnikami. Skierbieszowanie sprawdzą swoje umiejętności na tle czwartoligowych Roztocza Szczebrzeszyn i Omegi Stary Zamość, a także… szóstego zespołu ukraińskiej ekstraklasy, Arsenału Kijów. – Nie chodzi jednak o seniorów. Zmierzymy się z młodzieżową drużyną, przebywającą na zgrupowaniu w Zamościu – wyjaśnia szkoleniowiec Ostoi. Większych ruchów kadrowych nie będzie w Tanwi Majdan Stary. Krzysztof Łuszczak, który przed świętami Bożego Narodzenia zastąpił Tomasza Olszewskiego będzie miał do dyspozycji kadrę z jesieni. – Mam jednak nadzieję, że uda się zdobyć nieco więcej punktów niż dziesięć, wywalczone w pierwszej rundzie – mówi Łuszczak, który prowadził już Tanew w latach 2009-10. Co ciekawe, wówczas w roli szkoleniowca też zastępował Olszewskiego. – Kluczem do sukcesu będzie znalezienie wspólnego języka z drużyną. Tomek miał z tym kłopoty. Chłopaki nie stali za nim murem, więc wyniki nie mogły być dobre. Jestem przekonany, że Krzysiek doskonale sobie poradzi i na wiosnę przeskoczymy o kilka oczek w górę tabeli – kończy Kazimierz Solak, prezes klubu z Majdana Starego.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama