Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Padwa Zamość 30 XI - grafika reklamowa

SPR Lublin w sobotę zagra z KSS Kielce

Bez pięciu zawodniczek przygotowują się szczypiornistki SPR Lublin do ligowego meczu z KSS Kielce. Kim Rasmussen na konsultacje szkoleniową reprezentacji Polski w Pruszkowie powołał Agnieszkę Kocelę, Małgorzatę Stasiak, Kristinę Repelewską, Annę Baranowską i Alinę Wojtas.
W sens tego zgrupowania powątpiewają szkoleniowcy większości ekip z Superligi. Podobne zdanie ma opiekun wicemistrzyń Polski. – Liga powinna być najważniejsza. Nie rozumiem, dlaczego selekcjoner kadry narodowej zabiera mi w środku mikrocyklu treningowego pięć zawodniczek. Jak w takich warunkach mam przygotować zespół do meczu z KSS Kielce? Przecież na zajęciach mam jedynie dziewięć piłkarek, a w Pruszkowie reprezentacja nie rozegra żadnego spotkania – załamuje ręce Edward Jankowski. Korzystając z tego, że SPR w ostatnim czasie mierzył się ze słabszymi rywalami, szkoleniowiec lublinianek zafundował swoim podopiecznym dużo zajęć na siłowni. – Chcemy zbudować formę na dwa ostatnie spotkania sezonu zasadniczego, kiedy zagramy z Vistalem Łączpolem Gdynia i Zagłębiem Lubin. Zdaję sobie sprawę, że może się to odbić na naszej dyspozycji w najbliższą sobotę, ale nie mamy wyboru – tłumaczy trener SPR. Lublinianki przed tygodniem rozbiły KPR Jelenia Góra 44:24 i był to już siódmy mecz w tym sezonie, w którym zaliczyły przynajmniej 40 goli. W efekcie nikogo nie powinno dziwić, że Małgorzata Majerek i spółka są najskuteczniejszym zespołem Superligi, ze średnią 36,5 bramki na mecz. – Podreperowaliśmy nasz dorobek, ale nie przeceniałbym tego wyniku. W ostatnich meczach bardzo często graliśmy kontrataki. Z lepszymi zespołami ten element już tak dobrze nie funkcjonuje. Bardziej martwię się jednak o naszą obronę. Z kielczankami w tym sezonie graliśmy już trzykrotnie i za każdym razem wygrywaliśmy. Rywalki u siebie są jednak groźne i musimy podejść do tych zawodów z maksymalną koncentracją – przyznaje Jankowski. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 17. W składzie przyjezdnych zabraknie Alesii Mihdaliovej. Białoruska rozgrywająca przeszła niedawno operację kolana, a na boisko wróci najwcześniej na fazę play-off.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama