Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

ŁKS Łazy wraca na swoje boisko. Orkan Wojcieszków wzmacnia skład

Dół tabeli okupują zespoły z Łazów i Wojcieszkowa. Mimo aż siedmiopunktowej straty do bezpiecznej dwunastej lokaty Unii Żabików, żadna z drużyn nie zamierza pogodzić się losem i przed startem rozgrywek zapowiada walkę o uniknięcie degradacji.
ŁKS Łazy wraca na swoje boisko. Orkan Wojcieszków wzmacnia skład
Szkoleniowiec ŁKS Łazy Stanisław Chudzik (pierwszy z prawej) będzie także kierownikiem drużyny w Orl
Świadczą o tym ruchy kadrowe, które miały miejsce w zimowej przerwie. Do ŁKS powrócił z Jeleńca obrońca Paweł Biaduń. – Jego przyjście będzie z pewnością z korzyścią dla zespołu. Paweł grał już u nas, znamy się doskonale – przyznaje Jan Baniak, prezes klubu z Łazów. Zajmujący przedostatnie miejsce na półmetku ŁKS zasilą także dwaj młodzieżowcy: Michał Purzycki i Damian Tchórzewski z Orląt Łuków. Obaj przyszli na zasadzie transakcji wiązanej. Do Łukowa poszedł grający trener Łazów Stanisław Chudzik. Szkoleniowiec przejął u czwartoligowca obowiązki kierownika zespołu. – Jeśli mecze Orląt nie będą pokrywać się ze spotkaniami ŁKS, zamierzam pomóc na boisku drużynie z Łazów – przyznaje Chudzik. – Niewykluczone, że dogadamy się również z 24-letnim pomocnikiem Lesovii Trzebieszów Damianem Krasuskim. Jeśli przyjdzie do nas, będzie to spore wzmocnienie. Treningi w tygodniu prowadził będzie bramkarz Paweł Sych. W ŁKS mają w końcu powody do zadowolenia. Wiosną zespół powróci na swoje boisko. Jesienią seniorzy występowali w roli gospodarza na murawie w Turzych Rogach. – Można powiedzieć, że to była, bardzo skuteczna, pokerowa zagrywka z naszej strony – twierdzi prezes Baniak. – Dzięki temu przekonaliśmy tych, którzy decydują, że potrzebne jest nam nowe boisko. Cieszymy się, że rozpocznie się jego budowa razem z budynkiem gospodarczym. Prace mają ruszyć w kwietniu. Na starym obiekcie zainstalowaliśmy 150 krzesełek. Nikt w klubie nawet nie myśli o spadku z ligi okręgowej. O utrzymaniu poważnie myślą też działacze w Wojcieszkowie. Zajęcia wznowił lewy pomocnik Przemysław Świder. Wzmocnienie z prawdziwego zdarzenia powinno dopiero nadejść. Klub rozmawia z obrońcą Sebastianem Izdebskim z Orląt Łuków. – Jeśli sfinalizujemy jego transfer, będzie to solidne wsparcie defensywy – przekonuje pomocnik Piotr Grabiec, kapitan Orkana. Outsider, jak mało który zespół na tym poziomie rozgrywek, może poszczycić się obozem w zimowym okresie przygotowawczym. W ferie zespół wyjechał na pięć dni do Puław. – Mieliśmy trzy treningi dziennie, w zajęciach uczestniczyło 18 piłkarzy – tłumaczy Grabiec. – Rozegraliśmy mecz kontrolny z UKS TOP 54 Biała Podlaska, przegraliśmy 0:2. Nasz budżet to około 40 tysięcy złotych, co na klub w piątej lidze jest dobrym osiągnięciem. Sądzę, że do naszej walki o utrzymanie, oprócz ŁKS, włączy się też Bizon Jeleniec (na półmetku zajmuje 11 miejsce, z 14 punktami). – Nikomu nie życzę spadku, ale uważam, że o utrzymanie w okręgówce razem z nami może walczyć zespół z Jeleńca – potwierdza prezes Baniak. – Interesuje nas dziesiąta lokata. Jestem przekonany, że stać nas na zajęcie tej pozycji.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama