Vitrum Wola Uhruska – Unia Białopole 1:0, pozostałe wyniki chełmskiej okręgówki
Spotkanie przedostatniego po rundzie jesiennej Vitrumu Wola Uhruska nie zachwyciło poziomem. – Zarówno mój zespół, jak też gospodarze zaprezentowaliśmy się słabo – stwierdził po meczu Jan Ostrowski, prezes Unii Białopole.
- 25.03.2012 21:47

Więcej powodów do zadowolenia, po końcowym gwizdku sędziego, mieli gospodarze. Zimą do Vitrumu powrócił były zawodnik, a później trener Tomasz Kędzierski. Jesienią szkoleniowiec prowadził Pławanice Kamień, z którymi zakończył rundę na dziesiątym miejscu.
Gra w większości toczyła się w środku pola. Kibice na trybunach nie mieli zbyt wielu okazji do oglądania ciekawych akcji. Trener Kędzierski miał nosa, dokonując zmiany w przerwie spotkania. Kontuzjowanego Bartłomieja Szwalikowskiego zastąpił Marcin Walaszek. Napastnik z Woli Uhruskiej uszczęśliwił kolegów w 62 minucie. Piłkarz wykorzystał podanie Pawła Wielgusa, wbiegł w pole karne i bez problemów pokonał bramkarza Unii Sebastiana Bralewskiego.
– Frajersko straciliśmy bramkę na wagę remisu – uważa prezes Ostrowski. – Po rzucie sędziowskim oddaliśmy piłkę gospodarzom. Po tym poszła kontra, która zakończyła się zdobyciem gola przez Vitrum.
Goście bardzo szybko wyrównali. Strzelcem bramki był Radosław Ciołek. – Niestety, arbiter dopatrzył się faulu jednego z naszych zawodników i gol nie został uznany.
– Nie był to porywający mecz, walczymy o utrzymanie, stąd zawodnicy byli nieco sparaliżowani. Wygraliśmy szczęśliwie – przyznał trener Tomasz Kędzierski.
Vitrum Wola Uhruska – Unia Białopole 1:0 (1:0)
Bramka: Marcin Walaszek (62).
Vitrum: R. Borysiuk – Cholawo, Stasiejko, M. Polak, Czerpak, B. Szwalikowski (46 Marcin Walaszek), Pawluk, P. Wielgus, K. Szwalikowski, D. Borysiuk (70 Superniak), Kulbicki (75 Mateusz Walaszek).
Unia: Bralewski – Piekaruk, Demczuk, Billewicz, T. Soroka, M. Soroka (78 Ostrowski), Strycharczuk, Domińczuk, Bodziacki (73 Wagner), Sobczuk, Ciołek (76 Kaliński).
Obawy szkoleniowca Ogniwa Jacka Kłosa potwierdziły się na boisku. – O ile mnie pamięć nie myli, to w Kraśniczynie jeszcze nigdy nie wygraliśmy – mówił przed spotkaniem opiekun zespołu z Wierzbicy.
Sztuka ta nie udała się także w niedzielne popołudnie. – Pierwszą bramkę straciliśmy, gdy próbowaliśmy łapać na spalonego. Sztuka ta nie udała się – mówi Kłos.
– Potem oglądaliśmy obronę Częstochowy, podczas której to my waliliśmy głową w mur, a przeciwnik po dwóch kontrach zdobył kolejne bramki. Na takim boisku, jakie jest w Kraśniczynie nie da się normalnie grać. Ciężko jest na nim wykonać pięć dokładnych podań. Co z tego, że w posiadaniu piłki wygraliśmy w stosunku 70 do 30 procent, jak nie wpłynęło to na powiększenie naszego dorobku punktowego tabeli.
– Goście nie powinni narzekać na nasze boisko – zauważa Lucjan Fedak, prezes Tatrana.
– Murawa została wyrównana walcem, było płasko jak na stole. W naszej lidze bywają gorsze murawy, jak to w Pławnicach. Ogniwo miało lekką przewagę, ale to my strzeliliśmy w sumie cztery bramki i zasłużenie wygraliśmy.
Tatran Kraśniczyn – Ogniwo Wierzbica 3:1 (1:0)
Bramki: P. Mazurek (8), Kowalski (53), K. Mazurek (55) – M. Sawczuk (68 samobójcza).
Tatran: Kubów – Szpak, Fedak, P. Mazurek, K. Mazurek, Mielnicki, Fornal, Mróz, M. Sawczuk (75 Malinowski), Kowalski, Sadlak.
Ogniwo: Ratomski – Gałecki (46 Nowaczek), A. Mazurek, Socha, Kołtun, Szanfisz, Charytanowicz, Knot, Krawiec (60 Nadolski), Pasicki (60 Misiura), Bąk (81 Lenar).
Lider z Dorohuska nie wyszedł z wprawy w strzelaniu bramek. Granica zwyciężyła na wyjeździe Agros Suchawa 4:0.
– Ozdobą meczu była bramka Alana Brykalskiego, zdobyta przewrotką z 11 metrów. Na wysokości zadania stanął też Piotr Kopeć, który dwukrotnie obronił groźne strzały zawodników Agrosu – tłumaczy Stanisław Cybulski, trener Granicy.
Agros Suchawa – Granica Dorohusk 0:4 (0:1)
Bramki: Turewicz (12, 80), Brykalski (60), A. Olender (90).
Agros: Polak – Karczewski (75 B. Staszewski), Sadlak, Czelej, Gruszczyński, S. Staszewski, Tomaszewski, Kociuba, Lis, K. Ogórek, Dmitruk.
Granica: Kopeć – Malinowski, Sergijuk, P. Ruszkiewicz (10 Bukowski), Krzysztof Ruszkiewicz, M. Olender, Jarosz, Świderski, Jenda (85 Kozak), Turewicz (75 A. Olender), Brykalski.
Kłos Chełm – Start II Krasnystaw 2:1 (1:1)
Bramki: Drzewicki (40, 65) – Psiuk (30).
Kłos: Kozłowski (46 Pawlak) – Bazela, Bogusz, Hawryluk, Żółciński, Antoniak (65 Szpilski), Paśnik (72 Szpilski), Kuśmierczuk, Staszczak (73 Kurec), Dyszewski, Drzewicki.
Start II: Bednarczyk – D. Salitra, Osypiuk, Liszka, Nowakowski (80 Martyna), Barcicki (88 Pasierkiewicz), Dworucha (85 Szczepanik), Frącek, Ostrowski, Drzewiecki, Psiuk.
Pławanice Kamień – Victoria Żmudź 5:0 (1:0)
Bramki: Janas (30, 55), Dudko (70), Neckar (83), Hawryluk (85 z karnego).
Pławanice: Dmuch – Ciejak, Neckar, R. Bochen, Hawryluk, Filipczuk, Gąsiorowski, Purzycki (80 Antoniak), Janas (85 Kloc), T. Bochen, Stocki (46 Dudko).
Victoria: Szlichtyng – Bureć, S. Sawa, Leśnicki, Danielak, Kotowski (70 Olejniczak), Kasprzycki (15 Ciechoński), K. Sawa (46 Panasiuk), Szyszko, Wagner, Kossowski (70 Jabłoński).
Brat Siennica Nadolna – Ruch Izbica 2:1 (0:0)
Bramki: Nowicki (65), Suduł (70) – Ignaciuk (90 z karnego).
Brat: Kowalski – Ćwirta, Dobrzyński, Jopek, Korszun, Suduł (83 Majczak), Czuluk, Belina, Malinowski (70 Zdunek), Nowicki (68 Banasiak), Arnold Kister (83 Lubaś).
Ruch: Sowa – Kita, Burak, Rysak, Maziarczyk, Wójciuk, Ignaciuk, Nizioł (80 Mazurek), Strokin, Iracki (60 Arkadiusz Kister), Śliwa (70 Jarmosz).
Pauzował Hetman Żółkiewka
Reklama












Komentarze