Reklama
W sobotę o godz. 16 AMSPN Hetman Zamość inauguruje rundę wiosenną
Spotkanie Unii Hrubieszów z AMSPN Hetman Zamość, zaplanowane na miniony weekend, zostało przełożone z powodu remontu stadionu „biało-niebieskich”. Tym razem nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, żeby lider zamojskiej „okręgówki” wznowił rozgrywki.
- 30.03.2012 16:41

Przeciwnikiem zespołu Roberta Wieczerzaka będzie Relax Księżpol, który przed tygodniem przegrał u siebie z Gromem Różaniec 0:2. Początek meczu w sobotę o godz. 16 na stadionie przy ul. Królowej Jadwigi.
Dłuższa przerwa nie jest dla zamościan problemem. – Przynajmniej zagraliśmy sparing na trawiastym boisku i dodatkowy tydzień potrenowaliśmy na dworze. Dzięki temu jesteśmy teraz lepiej przygotowani do rundy wiosennej, ale oczywiście, mamy już dość czekania i chcemy grać – mówi Wieczerzak.
W minioną sobotę jego podopieczni pokonali w towarzyski meczu Włókniarz Frampol 3:2. – Byliśmy bardzo nieskuteczni. Gdybyśmy wykorzystali wszystkie sytuacje, jakie sobie stworzyliśmy, wynik byłby dwucyfrowy – twierdzi szkoleniowiec Hetmana.
– W sobotę, przynajmniej teoretycznie, powinno być znacznie lepiej. Relax to jeden ze słabszych zespołów w lidze, ale pamiętam, jak to było na inaugurację sezonu. Przed meczem z Unią Hrubieszów, która naprędce zbierała skład, wszyscy twierdzili, że wygramy niewiadomo ile, ale nasi przeciwnicy szczególnie się zmobilizowali i skończyło się 0:0 – dodaje Wieczerzak.
Piłkarze Relaxu zdobyli dotychczas osiem punktów, o trzydzieści pięć mniej niż Hetman i po szesnastu kolejkach zajmują przedostanie miejsce w tabeli. – Urwanie punktów zamościanom jest niemożliwe. To drużyna nie z tej ziemi. Powinni grać w wyższej lidze. Nie ma jednak mowy, żebyśmy odpuścili mecz. Chłopcy zagrają przynajmniej na dobrym boisku. Może też czegoś nauczą się od dużo lepszych przeciwników – mówi Józef Łebko, kierownik Relaxu.
W sobotnim spotkaniu szkoleniowiec zamojskiego zespołu nie będzie mógł skorzystać z Artura Chałasa, który pauzuje za kartki i kontuzjowanego Kamila Greli. – Mamy szeroką kadrę, więc ich zastąpienie nie będzie dużym kłopotem – kończy Wieczerzak.
Reklama













Komentarze