Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

GKS Niemce – POM Iskra Piotrowice 1:0, Wisła Annopol – Iskra Krzemień 3:2

POM Iskra Piotrowice wciąż nie może otrząsnąć się po zmianie trenera. Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu Sylwestra Lisa zastąpił Konrad Maciejczyk. Nowy szkoleniowiec wygrał w swoim debiucie, ale wczoraj musiał uznać wyższość GKS Niemce.
GKS Niemce – POM Iskra Piotrowice 1:0, Wisła Annopol – Iskra Krzemień 3:2
Konrad Maciejczyk był zadowolony z postawy swoich podopiecznych w meczu z GKS Niemce (ARCHIWUM)
Na przyszłość piłkarzy z Piotrowic nie należy jednak patrzeć pesymistycznie, zwłaszcza, że goście w niedzielę zapre-zentowali niezły futbol. – Jestem zadowolony z postawy zespołu. Szkoda tylko, że zabrakło nam wykończenia – martwi się Konrad Maciejczyk. Mecz ustawiła sytuacja z siódmej minuty. Piotr Wiszowaty popełnił ogromny błąd i wystawił piłkę napastnikowi rywali – Michałowi Urbasiowi. 23-letni snajper pognał z piłką na bramkę rywali i pewnym strzałem pokonał Radosława Tracza. Przy-jezdni próbowali odrobić straty, ale marnowali dogodne sytuacje. Najlepszą miał Radosław Kaczmarczyk, ale jego strzał obronił dobrze dysponowany Jarosław Boguta. Miejscowi również mieli swoje okazje – jednak im również brakowało precyzji. Najbliżej zdobycia drugiego gola byli w 60 min, kiedy piłka po uderzeniu Jacka Kowalika trafiła w słupek. – Wydaje mi się, że nasi kibice mogą być zadowoleni z postawy zespołu. Drużyna imponowała ambicją – twierdzi Marcin Dacka, kierownik Niemiec. – Potrzebujemy spokojnych treningów, aby złapać odpowiedni rytm. W ostatnich tygodniach wokół POM-u było dużo zamieszania i to odbiło się na naszej postawie – powiedział Maciejczyk. GKS Niemce – POM Iskra Piotrowice 1:0 (1:0) Bramka: Urbaś (7). Niemce: Boguta – Nalepa, Bekier, Snopkowski, Kowalik, Wilkos (22 Kubera, 89 Gawlak), Warda, Wójtowicz (90 Brzozowski), Kidaj, Szołtek (62 Widyński), Urbaś. POM: Tracz – Rycerz, Rossa, Bartoszcze (81 Rozwadowski), Jarmuł, Szalak, Orłowski, Wiszowaty, Zając (46 Korba), Januszko (71 Januszek), Kaczmarczyk. Żółte kartki: Snopkowski, Nalepa, Urbaś – Wiszowaty, Bartoszcze. Sędziował: R. Kalinowski. Widzów: 100. Z piekła do nieba – taką drogę w niedzielne popołudnie przeszli kibice Wisły Annopol. Ostatecznie, miejscowi fani wracali do domów w radosnych nastrojach, bo podopieczni Marcina Wróbla wywalczyli trzy punkty. Gola dającego zwycięstwo strzelił w 90 min Artur Węska. Były snajper Zagłębia Lubin najlepiej odnalazł się w ogromnym zamieszaniu pod bramką Marcina Kiszki. – A mogło być tak pięknie. Tydzień temu straciliśmy w końcówce dwa "oczka”, teraz jeden. Brakuje nam koncentracji w końcowych minutach – wzdychał po meczu Wiesław Kiszka, trener Iskry. Gospodarze przystąpili do tego spotkania mocno osłabieni – w składzie zabrakło Pawła Sado i Rafała Kodyry. Dodatkowo Marcin Wróbel, grający trener Wisły, wystąpił w tym meczu z gorączką. – To nie była dobra decyzja, bo popełniłem błąd przy pierwszej bramce – tłumaczy. Szkoleniowiec drużyny z Annopola w przerwie zrehabilitował się i przeprowadził bardzo dobre zmiany. Cała trójka nowych zawodników pokazała się z niezłej strony i odwróciła losy spotkania. Wisła Annopol – Iskra Krzemień 3:2 (1:2) Bramki: Wróbel (20 z karnego), Pawłowski (70), A. Węska (90) – Gzik (2), Puszka (24). Wisła: Babiracki – Marcin Gogól, Wróbel (46 Proc), Głodek, K. Węska, Kwieciński (46 Mazur), Mateusz Gogól (46 Naborczyk), Rybak, Rosiński (60 Pokrzywa), Pawłowski, A. Węska. Iskra: M. Kiszka – Gzik, Kołodziej, Prejs, Bielak, D. Pawlos, Pachuta (62 Komada), Szczecki, A. Moskal (75 Kaproń), Puszka, D. Chmiel. Żółte kartki: A. Węska – A. Moskal, Pachuta. Sędziował: Zych. Widzów: 150.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama