Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

AZS Wrocław – Górnik Łęczna 0:1, Medyk Konin – AZS PSW Biała Podlaska 3:0

Piłkarki Górnika zdobyły kolejne tej wiosny trzy punkty. W sobotę „zielono-czarne” pokonały na wyjeździe AZS Wrocław 1:0. Jedyną bramkę strzeliła w drugiej połowie Julia Sokolova, która wykorzystała podanie Magdaleny Dudek. Dzięki temu łęcznianki zachowały fotel wicelidera tabeli.
AZS Wrocław – Górnik Łęczna 0:1, Medyk Konin – AZS PSW Biała Podlaska 3:0
Julia Sokolova strzeliła zwycięską bramkę dla Górnika (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Co ciekawe, Sokolova miała w tym meczu nie grać z powodu żółtych kartek, ale po szczegółowych rachunkach okazało się, że może wystąpić. – I bardzo dobrze się stało, bo Anna Sznyrowska była tak pieczołowicie pilnowana przez rywalki, że nie była w stanie nic zrobić – komentuje Mirosław Staniec, trener Górnika. Wrocławianki skupiły się na wyeliminowaniu najskuteczniejszej piłkarki wicelidera na tyle, że ta wróciła do domu poturbowana i z kontuzją. – Na szczęście jej rolę przejęła Sokolova. Szkoda tylko kolejnej kartki i tym razem Julia już na pewno będzie pauzować z Dargfilem – dodaje szkoleniowiec. Wygląda na to, że w Łęcznej na poważnie myślą o odebraniu Unii Racibórz tytułu mistrza Polski. Jeśli obie drużyny dalej będą szły łeb w łeb to o wszystkim zdecyduje bezpośredni mecz, który zostanie rozegrany w maju. Okazja do próby sił nadarza się już w sobotę, bo Unia zagra z Górnikiem w półfinale Pucharu Polski. W kolejnym ligowym meczu nie powiodło się za to zawodniczkom AZS PSW Biała Podlaska, które przegrały na wyjeździe z Medykiem Konin 0:3, choć do przerwy był bezbramkowy remis. – W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze – mówi Marcin Kasprowicz, trener bialczanek. – Nie dopuszczaliśmy wicemistrzyń Polski do strzałów. Nasza determinacja przyniosła efekt. Po przerwie Medyk ruszył do huraganowych ataków. Nieszczęśliwy błąd w obronie spowodował, że straciliśmy bramkę i to nas podłamało. Chwilę potem padł drugi, praktycznie samobójczy gol Edyty Kanclerz. Szkoda, bo mogliśmy zremisować ten mecz, ale piłka to gra błędów, popełniliśmy trzy i strąciliśmy trzy bramki – kończy Kasprowicz. AZS Wrocław – Górnik Łęczna 0:1 (0:0) Bramka: Sokolova (71). Górnik: Kiedrzynek – Kwietniewska, Kudyte, Guściora, Dudek (87 Smolak), Hajduk, Alekperova, Stępniewska, Zubczyk (79 Rukasz), Sokolova (87 Siczek), Sznyrowska. Medyk Konin – AZS PSW Biała Podlaska 3:0 (0:0) Bramki: Pajor (60, 81), Woźniak (69). AZS: Kanclerz – Sosnowska, Sykuła, Konicka, Konieczna, Adriana Sikora, Edel, Ciupińska, Ignatieva, Niewolna (89 Czerwiak), Jaworek (70 Szumiło).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama