AMSPN Hetman Zamość – Kryształ Werbkowice 3:0
AMSPN Hetman Zamość odprawił z kwitkiem kolejnego rywala. Tym razem wyższość podopiecznych Roberta Wieczerzaka musieli uznać piłkarze Kryształu Werbkowice, którzy przegrali 0:3.
- 15.04.2012 16:23

Przyjezdni tylko na początku meczu byli w stanie zagrozić liderowi zamojskiej „okręgówki”. W 13 min sam na sam z Michałem Kiecaną wyszedł Piotr Musiał, ale golkiper gospodarzy skrócił kąt i zawodnik Kryształu przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W 24 min po rzucie rożnym, krótko rozegranym przez Mariusza Kycko i Artura Chałasa, piłka trafiła pod nogi Przemysława Kity, który skierował ją do siatki. 60 sekund później do wyrównania mógł doprowadzić Bartłomiej Reszczyński.
Napastnik Kryształu popisał się mocnym uderzeniem z rzutu wolnego z 25 m, ale Kiecana zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny.
Na więcej podopiecznych Jacka Szczyrby nie było już stać. Po przerwie opadli z sił i dali się zdominować rywalom. Gospodarze co chwila wypracowywali sobie dogodne sytuacje, ale seryjnie je marnowali. Dopiero w 54 min na 2:0 podwyższył Przemysław Gałka.
Na sześć minut przed końcem wynik ustalił Kycko. Doświadczony napastnik wykorzystał dokładne dośrodkowanie Huberta Czadego i strzałem głową pokonał Roberta Suchodolskiego.
– Dobrze, że Mariusz wreszcie się przełamał, bo ostatnio miał problemy ze skutecznością. Teraz będzie grało mu się dużo łatwiej – twierdzi Wieczerzak.
– Na Hetmana nie ma mocnych. Pewnym usprawiedliwieniem może być fakt, że zagraliśmy bez czterech podstawowych zawodników. Sebastian Juszczuk i Tomasz Przeworski narzekają na urazy, a Mariusz Musiał i Jarosław Kaczoruk pauzowali za kartki. Bez nich nie byliśmy w stanie podjąć rywalizacji z liderem – tłumaczy Robert Semeniuk, kierownik Kryształu.
AMSPN Hetman Zamość – Kryształ Werbkowice 3:0 (1:0)
Bramki: Kita (24), Gałka (54), Kycko (84).
Hetman: Kiecana – Kornas, Mazur, Grela, Chałas, Szura (87 Józefko), Kita, Hałas, Czady (85 Koszałka), Gałka, Kycko (85 Stopa).
Kryształ: Suchodolski – Krupa, Paweł Musiał, Paweł Kaczoruk (83 Wyszyński), Tyrka (70 Nosal), Śmiałko (72 Martyniuk), Maliuk, Waga, Wójtowicz, Piotr Musiał, B. Reszczyński.
Sędziował: Paweł Tucki.
POWRÓT KIECANY
W sobotę po raz pierwszy w rundzie wiosennej w bramce Hetmana stanął Michał Kiecana. – W okresie przygotowawczym Michał przegrał rywalizację z Krzyśkiem Hadło, ale on na treningu wybił sobie palca. Dlatego w podstawowym składzie wyszedł Kiecana. Spisał się dobrze. Zachował czyste konto i dwa razy ratował zespół przed stratą bramki – chwali podopiecznego trener Robert Wieczerzak.
Reklama













Komentarze