Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

EURO 2012 na ludową nutę. \"Koko Euro spoko\" czeka na głosy

Muzykalne, przebojowe i odważne. Tak określiłabym członkinie zespołu śpiewaczego \"Jarzębina” z Kocudzy. Ich piosenka \"Koko Euro spoko” walczy o to, by stać się hymnem biało-czerwonych na Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Śpiewaczki kibiców mają już sporo. Od środy również ja jestem w tym gronie.
EURO 2012 na ludową nutę. \"Koko Euro spoko\" czeka na głosy
Czy piosenka zespołu \"Jarzębiny” z Kocudzy będzie hymnem polskiej kadry na Euro 2012? (Jacek Świerc
Członkinie "Jarzębiny” biorą udział w konkursie Radia Zet, w którym 25 utworów walczy o miano oficjalnego przeboju reprezentacji Polski w tegorocznych Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Wśród wykonawców są m.in. Maryla Rodowicz, zespół Wilki, Kobranocka, Halina Frąckowiak i Kabaret Moralnego Niepokoju, PÜDELSI – Haydamaky i Jacek Stachursky. – W połowie marca zadzwonił do mnie dyrektor Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści (dawne Muzeum Opowiadaczy Historii-red.) z Konstancina-Jeziornej, że chce organizować festiwal "Euro śpiewka” w wykonaniu zespołów ludowych – opowiada kierująca zespołem "Jarzębina”. – W pierwszej chwili miałam wątpliwości, bo my kobiety tak bardzo nie czujemy sportu. Przespałam się jednak z tą myślą. Później porozmawiałam z paniami z zespołu. A one: O Matko Boska!. Stwierdziłyśmy jednak, że damy radę. – Z "Rodowiczką” to może nam się nie uda wygrać. Ale może Smuda się ucieszy, że takie babcie ze wsi są za sportem – żartuje Janina Dyjach. – Już samo to, że jesteśmy w tej 25 jest dla nas zaszczytem – dodaje Lucyna Jargiło, kolejna ze śpiewających pań. Do zespołu należy także jej córka Monika. – I mimo, że nie czujemy tego sportu to chciałyśmy zaśpiewać jak najlepiej. I jak internauci dopiszą to nam się uda. Tekst piosenki powstał w ciągu jednego dnia; pod koniec marca. – To było podczas próby. Jakieś dwie godziny siedziałyśmy nad tekstem – zaznacza Bogumiła Smagała, kolejna z członkiń "Jarzębiny”. – Ciężko było. Chciałyśmy jednak, żeby nie była to piosenka przesłodzona. Żeby melodia wpadała w ucho. Więc wybór padł na drobiowe "koko” – opowiada Irena Krawiec. – Jesteśmy ludowym zespołem, poetycko nic nie zrobimy. Dlatego tekst naszej piosenki jest prosty. Prosta jest też melodia – dodaje Smagała. – Każda z nas śpiewa ze słuchu. Na nutach się nie znamy – zdradza z kolei Monika Jargiło. Kilka dni później zespól nagrywał już piosenkę. Panie śpiewały a capella. Do tego doszła muzyka elektroniczna. Następnego dnia utwór był już gotowy do zgłoszenia do konkursu. O tym czy śpiewaczki z Kocudzy znajdą się w finałowej dziesiątce zależy od internautów. Głosować można tylko do piątku, do godz. 15 (patrz ramka). Dlaczego warto oddać swój głos na "Jarzębinę? – Bo jesteśmy prawdziwym zespołem, z ludowymi tradycjami. Z dobrą piosenką przygotowaną na Euro – wyliczają śpiewaczki. – W tym konkursie jesteśmy jedynym ludowym zespołem. Poza tym chciałybyśmy dopingować naszej reprezentacji. Ja już na nie zagłosowałam. Nie, dlatego, że właśnie pokochałam ludową muzykę. Tylko, dlatego, że te panie mnie do siebie przekonały. Swoją autentycznością, oryginalnością i muzykalnością. Bo mają w sobie siłę, której życzyłabym naszym piłkarzom walczącym o puchar. Wtedy na pewno usiadłabym przed telewizorem.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama