Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Motor w ten weekend pauzował, w sobotę mecz z Resovią

W miniony weekend Motor pauzował. W sobotę podopiecznych trenera Mariusza Sawy czeka ostatni mecz w tym sezonie. Mobilizują się na niego zarówno piłkarze, jak i kibice. Rywalem lublinian będzie Resovia Rzeszów. Początek o godz. 17.
Motor w ten weekend pauzował, w sobotę mecz z Resovią
Igor Migalewski (z prawej) to najlepszy strzelec Motoru w tym sezonie. Czy zostanie w Lublinie? (MAC
Ten sezon wydaje się być dla \"żółto-biało-niebieskich” stracony. Nie udało się wywalczyć awansu do I ligi. Kibice zadają sobie teraz pytanie, co będzie dalej? Dotyczy to przede wszystkim spraw kadrowych: trenera i zawodników. Ten pierwszy może mieć powody do zadowolenia, bo w trzech meczach zdobył komplet punktów. Wiele wskazuje więc na to, że zostanie w Motorze na kolejny sezon. Choć klub na razie nie może tego potwierdzić. Powód? – Nie podjęliśmy jeszcze decyzji o przedłużeniu kontraktu z trenerem Sawą – mówi Agnieszka Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa Motoru Lublin SA. W miniony weekend Motor pauzował. W sobotę, o godz. 17, lublinianie zagrają z Resovią Rzeszów. Będzie to ostatni mecz sezonu 2011/12. Ważny nie tylko dla zawodników, którzy wciąż mają szansę na trzecie miejsce w lidze i po cichu liczą na możliwość gry w I lidze, ale też dla kibiców. Dla samych piłkarzy będzie to na pewno sądny dzień. – Po sobotnim meczu będzie ustalona lista transferowa i rozpoczną się rozmowy z zawodnikami o nowych kontraktach – zapowiada Kwiatkowska. Wiadomo, że to szkoleniowiec Motoru ma przygotowań zarządowi listę piłkarzy, którzy w jego ocenie rokują nadzieje na przyszłość oraz tych, z którymi można się rozstać. Miasto przymierza się do przekazania spółce Motor kolejnych pieniędzy. Chodzi o 100 tys. zł, które mają stanowić dokapitalizowanie lubelskiego klubu. To już kolejne wsparcie ze strony największego udziałowca Motoru. W ciągu ostatnich pięciu miesięcy ratusz przelał na konto klubu z Al. Zygmuntowskich 1 mln zł. Pieniędzy wciąż jednak brakuje, stąd taka decyzja.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama