Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nasi sportowcy jadą do Londynu na igrzyska. Kto wróci z medalem?

Karolina Michalczuk i Konrad Czerniak mają największe szanse na na olimpijskie podium. Województwo lubelskie będzie w sumie reprezentować w Londynie sześcioro sportowców
Nasi sportowcy jadą do Londynu na igrzyska. Kto wróci z medalem?
(Od lewej u góry) Paweł Fajdek, Konrad Czerniak, Robert Kulesza, (u dołu) Karolina Michalczuk, Przem
Sześcioro sportowców z województwa lubelskiego weźmie udział w rozpoczynających się 27 lipca Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Kibice z naszego regionu powinni bacznie śledzić wydarzenia w stolicy Wielkiej Brytanii, ponieważ mamy co najmniej dwie realne szanse medalowe. Murowaną faworytką do olimpijskiego podium jest Karolina Michalczuk. Pięściarka Paco Lublin podczas majowych mistrzostw świata w Qinhuangdao zajęła trzecie miejsce i bez problemów zdobyła kwalifikację do Londynu. Teraz przed podopieczną Władysława Maciejewskiego ostatni etap przygotowań. Ich najważniejszym elementem będzie rozpoczynające się 18 lipca zgrupowanie w Cetniewie. Michalczuk została otoczona opieką wielu specjalistów – będzie z nią pracować dwanaście osób, w tym trzy sparingpartnerki. – Londyn 2012 to impreza mojego życia. Będą to pierwsze i zarazem ostatnie zawody olimpijskie w mojej karierze. Za cztery lata, w Rio de Janeiro, przekroczę limit wiekowy uprawniający do startu w Igrzyskach. Obecnie wynosi on 34 lata. Medal byłby spełnieniem moich najskrytszych marzeń – powiedziała Karolina Michalczuk. Drugim kandydatem do medalu w Londynie będzie Konrad Czerniak. Rok temu pływak Wisły Puławy zaskoczył wszystkich i w mistrzostwach świata w Szanghaju zdobył srebrny medal na 100 m stylem motylkowym. W finale uległ tylko słynnemu Amerykaninowi, Michaelowi Phelpsowi. – Nie przejmuję się tym, że ludzie typują mnie do olimpijskiego podium. Myślę, iż w sporcie bardzo ciężko jest wskazać pretendenta do medalu. Ja nie podjąłbym się tego, a już na pewno nie na igrzyskach – tłumaczył niedawno Konrad Czerniak. Kto może zaskoczyć jeszcze kibiców w Londynie? Paweł Fajdek z Agrosu Zamość podczas czerwcowych mistrzostw Polski w rzucie młotem pokonał samego Szymona Ziółkowskiego. A przypomnijmy, że mistrz olimpijski z Sydney, kilkanaście dni temu w czempionacie Starego Kontynantu w Helsinkach, zajął trzecie miejsce. Fajdek oszczędzał siły i start w Finlandii sobie odpuścił. Pozostali reprezentanci – Robert Kulesza (AZS AWF Biała Podlaska, gimnastyka sportowa), Przemysław Czajkowski (AZS AWF Biała Podlaska, rzut dyskiem) i Ewa Mizdal (Unia Hrubieszów, podnoszenie ciężarów) jadą do Londynu pokazać się z jak najlepszej strony, a ewentualny medal byłby sensacją.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama