Reklama
Rowerowa pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła z Chełma. Jutro z Lublina
Mają do przejechania ponad 400 kilometrów. Wiozą ze sobą bagaże intencji, które mają im pomóc w pokonaniu trudów rowerowego pielgrzymowania. Dziś wyjechała II Chełmska Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę.
- 16.07.2012 08:46

Po mszy świętej w kościele Rozesłania św. Apostołów, którą odprawił ks. Sławomir Górny – kierownik II Chełmskiej Pielgrzymki Rowerowej na Jasną Górę grupa chełmskich rowerzystów wyjechała w trasę.
- Trzy dni jedziemy do Częstochowy, tam spędzimy jeden dzień i trzy dni wracamy. Cały czas będzie z nami samochód techniczny, który wiezie nasze bagaże aby nam się lżej kręciło. Będziemy pokonywać odcinki po ok.30 km i robić 10-15 min przystanku. Nocować będziemy w szkołach. – powiedział nam Artur Paweł Juszczak, organizator.
Pani Lucyna na pielgrzymkę rowerową jedzie po raz pierwszy. - Do tej pory jednorazowo przejechałam 100 kilometrów. Teraz w ciągu trzech dni czeka mnie 400 kilometrów. Mam nadzieje, że dam radę. – mówiła z uśmiechem.
Pierwszego dnia pielgrzymi mają do przejechania 127 km. Pokonując ten etap, z Chełma dojadą do miejscowości Gościeradów w powiecie kraśnickim i tam będą mieli pierwszy nocleg.
Około 100 cyklistów wyruszy jutro z Lublina do Częstochowy. Uczestnicy IV Lubelskiej Pielgrzymki Rowerowej na Jasną Górę w ciągu czterech dni pokonają ok. 350 km.
– Są to osoby w wieku od 12 do 70 lat – mówi Jerzy Storczyk ze Stowarzyszenia \"Rowerowy Lublin”, które organizuje rowerową pielgrzymkę na Jasną Górę. – Niektórzy z nich już brali udział w takiej pielgrzymce.
Do takiej wyprawy trzeba być przygotowanym nie tylko kondycyjnie. – Sprawny technicznie musi być też rower. Chodzi m.in. o hamulce, napęd czy ogumienie – zaznacza Storczyk. – Większość rzeczy wieziemy ze sobą na rowerach, m.in. środki higieniczne, wyżywienie, ubrania. Tylko śpiwory i karimaty jadą w samochodach.
Trasa, którą pokonają rowerzyści, będzie wiodła przez tereny o dużych walorach turystycznych. – Będziemy jechać bocznymi drogami, a nawet polnymi – dodaje przedstawiciel organizatorów. – Pierwszego dnia mamy do pokonania 110 km, a drugiego będziemy przejeżdżać przez Góry Świętokrzyskie. Tępo będzie jednak pielgrzymkowe, bo nie jest to wyścig.
Ci, którzy już wyruszą zwykle dojeżdżają do Częstochowy. Jak wyjaśniają organizatorzy, zwykle dwie lub trzy osoby jadą zamiennie, część trasy pokonują rowerem, a część jadą samochodem.
Rowerzyści spotykają się we wtorek na placu katedralnym. O godz. 9 uczestnicy pielgrzymki wezmą udział w mszy św. w archikatedrze. W trasę wyruszą zaraz po nabożeństwie.
Reklama













Komentarze