Reklama
Igrzyska olimpijskie: Ile szans medalowych mają Polacy? Włoszczowska nie jedzie do Londynu
Tegoroczne lato jest wyjątkowo gorące, jeżeli chodzi o wielkie imprezy sportowe. Jeszcze kilka tygodni temu kibice emocjonowali się mistrzostwami Europy w piłce nożnej, a już za trzy dni rozpoczynają się igrzyska olimpijskie w Londynie.
- 24.07.2012 01:14

Ceremonię otwarcia zaplanowano na piątek, na godz. 22.
Polskę w Londynie będzie reprezentowało ponad 200 sportowców, w tym sześcioro z Lubelszczyzny: Konrad Czerniak (Wisła Puławy, pływanie), Paweł Fajdek (Agros Zamość, rzut młotem), Karolina Michalczuk (Paco Lublin, boks), Przemysław Czajkowski (AZS AWF Biała Podlaska, rzut dyskiem), Roman Kulesza (AZS AWF Biała Podlaska, gimnastyka sportowa) oraz Ewa Mizdal (Unia Hrubieszów, podnoszenie ciężarów).
W 2004 roku w Atenach i 2008 w Pekinie „biało-czerwoni” wywalczyli po 10 krążków. Ile przywiozą do kraju tym razem? Optymiści twierdzą, że kilkanaście, a planem minimum jest powtórzenie wyczynu z dwóch poprzednich startów.
Szans medalowych w Londynie będziemy mieli jednak całkiem sporo. Nasi siatkarze wybierają się na igrzyska w roli faworytów. I każde inne rozwiązanie, niż miejsce na podium podopiecznych Andrei Anastasiego będzie dużym rozczarowaniem. Bartosz Kurek i spółka są w końcu świeżo upieczonym triumfatorem Ligi Światowej.
„Pewniakiem” do zdobycia pierwszego olimpijskiego krążka była do niedawna Maja Włoszczowska (kolarstwo górskie). Niestety 28-letnia zawodniczka doznała groźnej kontuzji i lekarze zdecydowali, że nie pojedzie do Londynu.
Włoszczowska ma podczas sobotniego treningu we Włoszech doznała złamania kości śródstopia, a do tego zerwała więzadła w kolanie. Co więcej w ogóle nie wystąpi już w tym sezonie.
Jak zwykle spore nadzieje wiążemy z naszymi lekkoatletami. Przede wszystkim: Tomaszem Majewskim, Anitą Włodarczyk, czy Piotrem Małachowskim. Do tego grona niedawno dołączył też Paweł Fajdek. Zawodnik Agrosu Zamość w tym roku osiąga bardzo dobre wyniki i go stać na sprawienie niespodzianki. Eksperci mówią również o medalach kajakarzy i wioślarzy, a także pływaków.
Głównie Konrada Czerniaka. Puławianin w 2011 roku wywalczył przecież srebrny medal mistrzostw świata w Szanghaju na 100 m stylem motylkowym. I to on jest największą nadzieją Lubelszczyzny na pierwszy od 14 lat olimpijski medal. Ostatni raz na podium stanął zapaśnik Cementu Gryfa Chełm Andrzej Głąb, podczas zawodów w Seulu, w 1988 roku.
Po świetnym występie na kortach Wimbledonu w gronie kandydatek do medalu wymienia się również tenisistkę Agnieszkę Radwańską. Nie można też zapominać o ciężarowcach: Adrianie Zielińskim i Marcinie Dołędze. Podium jest też w zasięgu Karoliny Michalczuk, która od lat należy do najlepszych bokserek na świecie.
Reklama













Komentarze