Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Bramkarz Lewartu zagra w T-Mobile Ekstraklasie? \"Myślę, że dojdziemy do porozumienia\"

Bramkarz Lewartu Damian Podleśny od tygodnia trenuje w GKS Bełchatów i jest bliski przejścia do klubu T-Mobile Ekstraklasy.
Bramkarz Lewartu zagra w T-Mobile Ekstraklasie? \"Myślę, że dojdziemy do porozumienia\"
Damian Podleśny (Lewart) (JACEK SWIERCZYŃSKI)
W sobotnim sparingu lubartowianie przegrali 1:3 z ligowym rywalem – Spartą Rejowiec Fabryczny. Jedynego gola strzelił dla nich z rzutu karnego Patryk Grzegorczyk. 28-letni obrońca grał w ubiegłym sezonie w Avii Świdnik. Teraz może zasilić Lewart. Oprócz niego trener Grzegorz Białek testował jeszcze dwóch zawodników, ale ich nazwisk nie zdradza. Wiadomo już, że w nadchodzącym sezonie w Lewarcie zabraknie Łukasza Mitaszki, który został wypożyczony na rok do Avii. Z kolei Damian Maleszyk jest bliski przejścia do Startu Otwock, a Damian Podleśny do GKS Bełchatów. – Damian trenuje w Bełchatowie od tygodnia – mówi Grzegorz Białek. – Jesteśmy w trakcie rozmów w sprawie jego przejścia. Są one trudne, ale myślę, że dojdziemy do porozumienia – dodaje. W tej sytuacji szkoleniowiec musi rozejrzeć się za drugim bramkarzem, bo zostaje mu jedynie Karol Herda. Co prawda w sparingu ze Spartą grał Michał Pyć z Unii Bełżyce, ale był to jedynie gościnny występ. – Mam już na oku opcję rezerwową. Jest nią wypożyczenie z Widoku Lublin Pawła Koleńca. W ubiegłym sezonie grał w Sparcie i powinien zostać przez ten klub wykupiony, ale tak się nie stało – tłumaczy Białek. Dobra wiadomość dla kibiców Lewartu jest taka, że skład nie będzie wymagał wielu uzupełnień. Trzon zespołu pozostaje bez zmian i w Lubartowie wciąż występują Borys Kaczmarski, Tomasz Mitura czy Damian Farotimi. Ten ostatni nie grał ze Spartą, bo w sobotę wziął ślub. Z kolei dwaj pierwsi, z różnych przyczyn, do treningów wrócą prawdopodobnie w poniedziałek. W kolejnym sparingu, już w środę o godz. 17, lubartowianie zmierzą się w Kocku z Polesiem. Wiele wskazuje na to, że będzie to dla nich okazja do zapoznania się z boiskiem, na którym zagrają dwa pierwsze mecze ligowe. – Nasza murawa jest w remoncie i do końca sierpnia raczej na nią nie wejdziemy. Dlatego z Podlasiem II Biała Podlaska i Orionem Niedrzwica Duża zmierzymy się prawdopodobnie właśnie w Kocku – wyjaśnia trener Białek. Nowym przyglądał się również szkoleniowiec Sparty Zbigniew Wójcik. Jeden z nich zdobył gola dla zespołu z Rejowca Fabrycznego, pozostałe dwa strzelił Łukasz Kiejda.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama