Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Damian Podleśny i Tomasz Mitura nie zagrają w Lewarcie Lubartów

Na kilka dni przed rozpoczęciem nowego sezonu zespół Lewartu doznał znaczących osłabień. Lubartowscy kibice nie będą już oglądać bramkarza Damiana Podleśnego i obrońcy Tomasza Mitury.
Damian Podleśny i Tomasz Mitura nie zagrają w Lewarcie Lubartów
Damian Podleśny odszedł z Lewartu (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Ten pierwszy odszedł do GKS Bełchatów, co zresztą nie jest żadnym zaskoczeniem, bo rozmowy w sprawie tego transferu trwały już od paru tygodni, a golkiper był już sprawdzany w drużynie T-Mobile Ekstraklasy zimą. – Damian przeszedł na zasadzie transferu definitywnego – mówi Grzegorz Białek, trener Lewartu. – Na razie będzie tam trzecim bramkarzem. Ma trenować z pierwszym zespołem, a grać w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Mam nadzieję, że wykorzysta swoją szansę tak jak zrobił to Dominik Budzyński w Polonii Warszawa – dodaje. Kwota trasferu jest objęta tajemnicą, ale nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że do kasy Lewartu wpłynie za ten transfer ok. 10 tys. złotych. Z kolei Mitura zrezygnował z gry w Lubartowie i przeniósł się do Orła Czemierniki (bialskopodlaska klasa A). Dla lubartowskich fanów to zaskakująca wiadomość, bo wydawało się, że piłkarz jest nierozerwalnie związny z klubem, którego jest wychowankiem. Grał w nim aż 17 lat, przeżywał wzloty i upadki. – Szkoda, że nie Tomek nie został z nami, ale mam nadzieję, że uda się ułożyć na nowo defensywę – podkreśla Białek. W ostatnim sparingu przed ligą Lewart zremisował 1:1 z Omegą Stary Zamość. W zespole z Lubartowa zagrał Krzysztof Bodziak, występujący ostatnio w rezerwach Bogdanki, a wcześniej w Motorze Lublin – Jest już naszym zawodnikiem. Razem z Patrykiem Grzegorczykiem i Wojciechem Bijanem powinni stworzyć solidną obronę – uważa Białek, który z optymizmem patrzy w przyszłość. – Trzon kadry już mamy. W sparingu z Omegą nasza gra wyglądała bardzo dobrze i jestem z niej zadowolony. Mogliśmy być bardziej skuteczni, ale w sumie nie mogę narzekać.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama