Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelski Węgiel KMŻ - Lechma Start Gniezno 44:45

W meczu na szczycie żużlowej I ligi Lubelski Węgiel KMŻ okazał się minimalnie gorszy od Lechmy Startu Gniezno. \"Koziołki\" przegrały jednym punktem 44:45.
Lubelski Węgiel KMŻ - Lechma Start Gniezno 44:45
Lubelscy żużlowcy byli krok od urwania punktów faworyzowanej Lechmie (MACIEJ KACZANOWSKI)
Runda finałowa nie jest jak na razie pomyślna dla lublinian. Najpierw przegrali w Grudziądzu, a w niedzielę, już na swoim torze, ulegli ekipie z Gniezna. To pierwsza w tym sezonie porażka "Koziołków” przy Al. Zygmuntowskich. – Przegrana jednym punktem nie jest wstydem, ale boli – komentuje Marian Wardzała, trener Lubelskiego Węgla KMŻ. – Bardzo szkoda, choć był to pojedynek Dawida z Goliatem, to mieliśmy szansę na zwycięstwo. Około 5 tysięcy kibiców na stadionie było jednak świadkiem walki o zwycięstwo do ostatniego biegu. Na nieszczęście gospodarzy, jechał w nim bardzo dobrze dysponowany tego dnia Bjarne Pedersen. Duńczyk zakończył mecz z kompletem punktów. – Gdyby Cameroon Woodward był w swojej formie, a Mateuszowi Łukaszewskiemu nie zepsuł się bus w drodze na ten mecz to wynik byłby pewnie dla nas lepszy. Ale w tej sytuacji musieliśmy sobie radzić tym co mamy – tłumaczy Wardzała. W lubelskiej drużynie tradycyjnie już najlepiej punktował Robert Miśkowiak, a kroku dotrzymywali mu Dawid Stachyra i Daniel Jeleniewski. Na nic się to jednak zdało. Po tej porażce od LW KMŻ oddala się możliwość bezpośredniego awansu do ekstraligi. Bardzo blisko promocji jest już Lechma. W niedzielę lubelskich żużlowców czeka ciężki mecz w Daugavpils. – Gniezno nam odjechało. Musimy skupić się na walce o drugie miejsce, które da nam możliwość jazdy w barażu. Uważam, że mamy szansę wygrać z Lokomotivem na wyjeździe skoro mógł to zrobić Grudziądz – przekonuje Wardzała. PREZENT DLA TRENERA 14 sierpnia trener Marian Wardzała kończy 62 lata. Nie zapomnieli o tym działacze LW KMŻ i podczas prezentacji przed meczem z Lechmą złożyli szkoleniowcowi życzenia, wręczyli bukiet kwiatów i kosz delikatesowy. – To bardzo miła niespodzianka. Szczerze mówiąc byłem zdziwiony, że w klubie pamiętali o moich urodzinach. Coś takiego spotkało mnie pierwszy raz, bo przez lata mojej pracy w Unii Tarnów nie miałem takiej niespodzianki – mówi Wardzała. Lubelski Węgiel - Lechma Start 44:45 Robert Miśkowiak - 11+1 (2*,2,3,2,2), Paweł Miesiąc - 6+2 (3,1*,0,w,2*), Daniel Jeleniewski - 9 (0,3,2,1,3), Karol Baran - 3+1 (1,1,1*,0), Dawid Stachyra - 10+1 (2,3,1,3,1*), Mateusz Borowicz - 2 (1,1,0), Tadeusz Kostro - 3+1 (2,1*,0). Antonio Lindbaeck - 8+2 (1,2,2*,2*,1), Magnus Zetterstroem - 5 (0,0,3,2,0), Scott Nicholls - 4+1 (3,w,1*,w), Adam Skórnicki - 7+1 (2*,2,2,1,0), Bjarne Pedersen - 15 (3,3,3,3,3), Oskar Fajfer - 3 (d,0,3), Maciej Fajfer - 3 (3,0,0).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama