Kosiarka pokaleczyła 15-latka. Koledzy wozili go na taczce
Libacja alkoholowa nastolatków w Zofiówce (pow. łęczyński) mogła zakończyć się tragedią. Kosiarka okaleczyła 15-letniego chłopaka. Koledzy zamiast od razu wezwać karetkę, wozili go na taczce.
- 13.08.2012 11:44

W sobotę chłopcy urządzili sobie imprezę alkoholową. Jeden z nich wracając rowerem do domu wjechał w betonowy przepust. - Ponieważ 15-latek nie mógł wstać, jego koledzy wpadli na pomysł, aby z powrotem przewieźć go do garażu. Uczynili to przy pomocy taczki - wyjaśnia sierż. Magdalena Krasna z policji w Łęcznej.
Kiedy położyli go na podłodze, jeden z nich uruchomił kosiarkę. Maszyna upadła na leżącego na ziemi 15-latka. Poraniła mu brzuch. Ale nastolatkowie nie wezwali pomocy. Chcieli uniknąć odpowiedzialności, więc wywieźli go z powrotem na taczce w okolice drogi.
- Gdy to zrobili, powiadomili pogotowie, przekazując, że kolegę rzekomo potrącił samochód. Jak się okazało przebieg wydarzeń był zupełnie inny - dodaje sierż. Magdalena Krasna.
15-latek jest w szpitalu w Lublinie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawą zajmie się Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
Reklama













Komentarze