Tomasovia pokonała Unię Nowa Sarzyna 2:1 i nadal jako jedyna drużyna z naszego regionu utrzymuje się w czołówce
(lukisz)
26.08.2012 20:48
Paweł Zatorski zdobył w meczu z Unią gola na 1:1 (KAMIL KMIEĆ)
Do tej pory ekipa z Tomaszowa Lubelskiego przywiozła sześć punktów z dwóch wyjazdów, a u siebie tylko zremisowała z Izolatorem Boguchwała.
W niedzielę też wydawało się, że kibice miejscowych będą musieli poczekać na premierowe zwycięstwo u siebie. Już w 41 sekundzie Stanisław Bednarz po ładnym podaniu od kolegi piętą urwał się obrońcom rywali, minął Łukasza Bartoszyka i wpakował piłkę do bramki.
Na szczęście piłkarze Bohdana Bławackiego szybko doprowadzili do wyrównania. Już w 17 minucie Kamil Pydych zagrał ręką wygarnął Patrykowi Słotwińskiemu piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia nie miał innego wyjścia, jak wskazać na 11 metr.
A z rzutu karnego nie pomylił się Paweł Zatorski i spotkanie rozpoczynało się od początku. Później dwie doskonałe okazje miał Waldemar Kozyra, ale za każdym razem dobrze bronił Artur Zastawny.
W drugiej połowie mecz się wyrównał, ale dobrze w bramce rywali spisywał się Zastawny. Aż do 81 minuty, kiedy piłkę w niegroźnej sytuacji zabrał mu Waldemar Kozyra.
Napastnik Tomasovii z ostrego kąta strzelił do siatki wyprowadzając swój zespół na upragnione i w pełni zasłużone prowadzenie. W doliczonym czasie gry po kolejnym błędzie bramkarza Unii w dobrej sytuacji znalazł się Patryk Nowosad, ale pomylił się dosłownie o centymetry.
Tomasovia Tomaszów Lubelski – Unia Nowa Sarzyna 2:1 (1:1)
Bramki: Zatorski (17), Kozyra (81) – Bednarz (1).
Tomasovia: Bartoszyk – Bojarczuk, Joniec, Zatorski, Skiba, Żurawski (88 D. Nowosad), Kozyra (89 P. Nowosad), Paskiw, Słotwiński, Głaz (58 Choba), Wawryca (46 Raczkiewicz).
Unia: Zastawny – Pydych, Bartnik, Lebioda, Oślizło, Bieńkowski, Bigas, Wtorek, Sierżęga, Telka, Bednarz.
Żółte kartki: Paskiw, Choba – Bigas, Pydych, Wtorek.
Sędziował: Łukasz Strzępek (Rzeszów). Widzów: 600.
Stal Kraśnik przegrała w niedzielę z Podlasiem Biała Podlaska 1:3, chociaż mogła się pokusić o zdobycie pierwszego punktu w tym sezonie.
Gospodarze mieli jednak wielkiego pecha, bo aż cztery razy trafiali w... poprzeczkę.
Do tego dwie bramki stracili z rzutów karnych, do podyktowania których mieli sporo wątpliwości. Najpierw w 78 minucie z wapna trafił Tomasz Gawroński, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Paweł Komar.
Drugą jedenastkę bronił w zastępstwie Karola Kurzępy (dostał czerwoną kartkę) Damian Rusiecki, strzelec jedynego gola dla gospodarzy.
Meczu na ławce trenerskiej nie dokończył też szkoleniowiec gospodarzy. Kiedy Krzysztof Wierzbicki powiedział arbitrowi, żeby ten nie krzywdził jego młodej drużyny został odesłany na trybuny.
Stal Kraśnik – Podlasie Biała Podlaska 1:3 (0:1)
Bramki: Rusiecki (55) – M. Paczkowski (43), Gawroński (78-karny), Komar (90-karny).
Stal: Kurzępa – Leziak, Staszczak, Pachuta, Goździuk, Wereski (81 Błaszczyk), Mietlicki (76 Kramek), Wojtaszek, Tchórz, Ł. Paczkowski, Rusiecki.
Podlasie: Baczewski – Kacik, Nowakowski, Komar, Szymański, Jesionek, Iwańczuk, M. Paczkowski, Litwiniuk, Gawroński, Sawtyruk.
Żółte kartki: Staszczak, Pachuta, Goździuk, Ł. Paczkowski, Kramek – Sawtyruk, Jesionek, M. Paczkowski.
Czerwone kartki: Kurzępa (90 min, za faul) – Sawtyruk (80 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Wojciech Sawa (Chełm). Widzów: 100.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze