Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Motor Lublin gra jutro w Tarnobrzegu z Siarką

Lublinianie mają bardzo dobrą okazję żeby nieco odbić się od dna tabeli. Siarka prezentuje bowiem taką samą formę jak Motor i ma tyle samo punktów.
Motor Lublin gra jutro w Tarnobrzegu z Siarką
(MACIEJ KACZANOWSKI)
Dlatego to bardzo ważny mecz dla \"żółto-biało-niebieskich”. Ewentualna porażka w Tarnobrzegu może sprawić, że zespół trenera Piotra Świerczewskiego nie wygrzebie się już w tej rundzie z dołka. Gospodarze zagrają w tym meczu osłabieni. Kontuzjowani są kapitan \"siarkowców” Jacek Kuranty oraz napastnik Jakub Kwieciński. W Motorze też mają swoje problemy. – Z powodu czwartej żółtej kartki musi pauzować Radek Kursa – mówi Siergiej Michajłow, kierownik lubelskiej drużyny. To dlatego, po zejściu z boiska w meczu z Resovią, piłkarz mocno się zdenerwował i cisnął koszulką o ziemię. – Kontuzjowani są wciąż Kacper Horodeński i Paweł Nowotka, więc oni też na pewno nie mogą być brani pod uwagę przy ustalaniu składu – dodaje Michajłow. Trener Świerczewski liczył, że z Siarką będzie mógł wystawić Grzegorz Bronowickiego, który jego zdaniem prezentuje się coraz lepiej pod względem fizycznym. Ale to wciąż raczej niemożliwe. – Bronowicki trenuje, ale na razie nie ma tematu jego gry u nas, bo nic nie jest dogadane – podkreśla Michajłow. Patrząc na sytuację w obu klubach to raczej drużyna prowadzona przez trenera Michała Szymczaka jest faworytem tego spotkania. Powód? Motor nie wygrał jeszcze w tym sezonie na wyjeździe. Siarka zanotowała zaś u siebie jedno zwycięstwo i cztery remisy. Poległa tylko raz, z zajmującym obecnie czwarte miejsce w tabeli Pelikanem Łowicz, i to tylko 0:1. W zespole występują dwaj znani kibicom na Lubelszczyźnie gracze. To bracia Daniel i Kamil Beszczyńscy. Pierwszy grał w Stali Kraśnik, a drugi oprócz \"Stalówki” także w Wiśle Puławy. Mecz Siarka – Motor odbędzie się w sobotę o godz. 15. Lubelscy piłkarze będą mogli liczyć na doping swoich kibiców. Do Tarnobrzega wybiera się ich ok. pół tysiąca.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama