Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stal Kraśnik liczy na powrót kilku wychowanków

Nadal nie wiadomo, czy Dariusz Matysiak zostanie trenerem Stali Kraśnik. W tym tygodniu mają się odbyć decydujące rozmowy w tej sprawie
Stal Kraśnik liczy na powrót kilku wychowanków
Damian Rusiecki (z lewej) to najlepszy strzelec Stali Krasnik (MACIEJ KACZANOWSKI)
Matysiak objął Stal na kilka kolejek przed zakończeniem rundy jesiennej. I pod jego wodzą piłkarze z Kraśnika radzili sobie zdecydowanie lepiej. Chociaż nie wywalczyli już żadnego punktu to przegrywali minimalnie. Z Lublinianką-Wieniawą i Orlętami Łuków „tylko” po 0:1. Dodatkowo następca Krzysztofa Wierzbickiego postawił na kolejnych wychowanków, którzy dobrze wprowadzili się do zespołu. – Nic nie jest jeszcze przesądzone, wszystko powinno się wyjaśnić w czwartek. Na razie staramy się z prezesem i skarbnikiem klubu skompletować skład i rozmawiamy wstępnie z wieloma zawodnikami. Być może w sobotę rozegramy jeszcze sparing. Zależy mi na tym, żeby do klubu wrócili nasi wychowankowie. Wielu z nich czekało bardzo długo, aż wyjaśni się sytuacja w Stali. Ostatecznie znaleźli sobie jednak inne zespoły. Teraz ciężko będzie, żeby do nas wrócili, bo mają umowy ze swoimi klubami, ale może przynajmniej z niektórymi uda się jakoś dojść do porozumienia – mówi Dariusz Matysiak. W Kraśniku znowu mieliby zagrać: Daniel Szewc, Damian Pietroń, Tomasz Ryczek, Marceli Pacek, czy Filip Drozd. – Na pewno, jeżeli zostanę w tym klubie to chciałbym grać naszymi wychowankami i piłkarzami z Lublina, których mamy u siebie. Chodzi chociażby o Karola Kurzępę, czy Łukasza Mietlickiego. Chciałbym, żeby zostali u nas także Arek Staszczak i Damian Rusiecki. Ten ostatni podobnie, jak większość chłopaków ma umowy do czerwca i raczej nie ma tematu ich odejścia z Kraśnika. Tym bardziej, że z tego, co mi wiadomo klub nie ma obecnie żadnych zaległości w stosunku do graczy. Jeżeli ja nadal będę trenerem to na pewno czeka nas bardzo trudna zima, bo będzie trzeba ostro popracować. Być może nie zaskoczymy nikogo piłkarsko, ale chcielibyśmy pod względem fizycznym – dodaje Matysiak.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama