Wisła Puławy - Pelikan Łowicz, dzisiaj o godz. 16
Dzisiaj o godz. 16 Wisła Puławy zagra przed własna publicznością zaległy mecz z 14 serii gier. Rywalem będzie Pelikan Łowicz
- 20.11.2012 21:32

W pierwszym terminie spotkanie nie doszło do skutku ze względu na zły stan murawy na stadionie przy ul. Hauke-Bossaka.
I wychodzi na to, że gospodarze mają, czego żałować. Wówczas przystępowali do zawodów w optymalnym składzie, a tym razem będą musieli sobie radzić bez dwóch podstawowych piłkarzy. Zabraknie przede wszystkim Konrada Nowaka, który w weekend otrzymały w Niepołomicach czwartą żółta kartkę w tym sezonie i teraz musi pauzować.
A Nowak to przecież najlepszy strzelec całej II ligi wschodniej z dorobkiem 11 goli. Wykluczony jest również występ Arkadiusza Maksymiuka, leczącego kontuzję stawu skokowego. Na szczęście do gry wraca podpora defensywy Mikołaj Skórnicki. Doświadczonego obrońcę z meczu przeciwko Puszczy także wykluczył nadmiar żółtych kartek.
A w starciu z liderem tabeli „Duma Powiśla” długo radziła sobie całkiem nieźle. Gospodarze dopiero w 70 minucie otworzyli wynik spotkania po celnym strzale głową Dawida Kalata. W końcówce, kiedy podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego ruszyli do ataku nadziali się na kontrę i stracili drugą bramkę.
– Nie wiem, czy pierwszym trafieniu dla Puszczy nie było pozycji spalonej. Będę musiał to jeszcze dokładnie obejrzeć na wideo. Ogólnie rywale wygrali jednak zasłużenie, bo byli od nas lepiej zorganizowani – mówił po meczu szkoleniowiec Wisły. A jego piłkarze mieli wątpliwości także, co do drugiego gola, przy którym według nich sędzia również powinien pokazać pozycję spaloną.
Wisła musi szybko zapomnieć o dwóch ostatnich porażkach i powalczyć z Pelikanem o trzy punkty. Problem w tym, że zespół z Łowicza nie przegrał od 13 października, kiedy uległ na wyjeździe Radomiakowi Radom 0:2. W czterech kolejnych spotkaniach gracze Grzegorza Wesołowskiego wywalczyli 10 punktów. Dzisiejsze zawody będą ważne także z innego powodu.
Jeżeli miejscowi wywalczą komplet „oczek” to zakończą rundę jesienną na trzecim miejscu, bo przeskoczą w tabeli zarówno Pelikana, jak i Resovię.
Reklama













Komentarze