Czy Bogdanka zrezygnuje z finansowania sportu w naszym regionie?
W przyszłym tygodniu kopalnia Bogdanka ma ogłosić, czy nadal będzie wspierać lubelski sport. Na wieści z Łęcznej czekają m.in. żużlowcy KMŻ Lublin
- 22.11.2012 15:07

W klubie z Al. Zygmuntowskich z niecierpliwością wyczekują wiadomości ze spółki Lubelski Węgiel Bogdanka. Liczą, że będą one dobre i kopalnia nadal będzie sponsorować drużynę \"Koziołków”.
Z naszych informacji wynika, że władze LW ogłoszą swoją decyzję podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej i stanie się to w przyszłym tygodniu. Do tego czasu kibice i działacze muszą uzbroić się w cierpliwość.
Tymczasem KMŻ pilnie potrzebuje pieniędzy. Klub nie wypłacił jeszcze zawodnikom pełnej pensji za miniony sezon, a powinien to zrobić do końca listopada, żeby móc starać się o licencję na sezon 2013 w pierwszym terminie. Klub nie zdradza kwoty jaką jest winien żużlowcom, ale nieoficjalnie mówi się, że zaległości wynoszą w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Działacze KMŻ liczyli, że klubową kasę zasilą środki z budżetu miasta. Ale na ostatniej sesji radni Lublina podjęli uchwałę o przekazaniu pieniędzy jedynie dla piłkarek ręcznych SPR (700 tys. zł) i piłkarzy Motoru (300 tys. zł). O wsparciu żużlowców nie było ani słowa. Nie jest jednak wykluczone, że nastąpi ono w późniejszym terminie.
W tej sytucji koło ratunkowe może teraz rzucić jedynie Lubelski Węgiel. Na pozytywne sygnały dotyczące dalszego wspierania sportu przez giełdową spółkę liczy zresztą nie tylko środowisko żużlowe, ale również piłkarskie, bo kopalnia jest przecież głównym sponsorem I-ligowego GKS Bogdanka.
Pewności co do dalszej polityki w tej kwestii nie ma po tym, jak kopalnia wypowiedziała ostatnio umowę sponsorską motocyklistom z Bogdanka Racing Team, mimo, że Sam Lowes i spółka święcili triumfy na arenie międzynarodowej, a sama umowa była podpisana do końca 2013 roku.
Reklama













Komentarze