Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Niespodzianki transferowe Lublinianki-Wieniawy?

Lublinianka-Wieniawa najprawdopodobniej straci w zimie kilku czołowych zawodników. Klubowi działacze szukają jednak wzmocnień, a rozmowy z piłkarzami trwają
Niespodzianki transferowe Lublinianki-Wieniawy?
Matheo (w środku) może w zimie zamienić Lubliniankę na Chełmiankę (WOJTEK NIEŚPIAŁOWSKI)
Adrian Ligienza i Kamil Witkowski dostali zgodę na poszukiwanie klubów w wyższych ligach niż trzecia. I ten pierwszy zagrał już nawet w meczu kontrolnym Pogoni Siedlce. W koszulce drugoligowca na boisko wybiegło także dwóch innych zawodników z naszego regionu: Michał Botwina (Orlęta Łuków) i Tomasz Tchórz (Stal Kraśnik). Okazuje się, że z Lublina może odejść także Mateho. Brazylijczyk byłby mile widziany w Chełmiance. Trener tego zespołu Artur Bożyk po średnio udanej rundzie rozgląda się za wzmocnieniami i wybór padł właśnie na pomocnika Lublinianki, który jest kolegą innego gracza z „Kraju Kawy”, który reprezentuje „biało-zielonych” – Bataty. Odejść mogą również: Mateusz Kłyk, Karol Ręba, czy bramkarz Kamil Styżej. – Rozmawiałem z Arturem Bożykiem na temat Matheo i jeżeli kluby dojdą do porozumienia to nie będziemy robili zawodnikowi przeszkód w zmianie drużyny. Wiadomo, że to byłoby dla nas kolejne duże osłabienie, ale mogę zdradzić, że rozmawiamy z kilkoma piłkarzami. I jeżeli uda się ich pozyskać to szybko wypełnimy tą lukę. Czy to znane nazwiska? Na razie to nic pewnego, ale jeżeli się uda to będzie spora niespodzianka – przekonuje trener Marek Sadowski. Szkoleniowiec beniaminka w minionym tygodniu przyglądał się z kolei Łukaszowi Mietlickiemu ze Stali Kraśnik, jednak ten ma kontrakt ze swoim klubem. – Chcielibyśmy, żeby u nas grał, ale najpierw musimy w tej sprawie porozmawiać ze Stalą. Do transferu jeszcze bardzo daleka droga. Czy w piątkowym sparingu z Motorem będziemy testować kolejnych zawodników. Raczej nie, jeżeli pojawi się ktoś nowy to raczej zawodnik, z którym dojdziemy już do porozumienia w sprawie gry u nas. Naprawdę jest szansa, że dogadamy się z kimś już do piątku – dodaje trener Sadowski. W najbliższy piątek Lublinianka najprawdopodobniej zagra z Motorem Lublin. Ten sparing ma się odbyć na boisku przy ul. Poturzyńskiej.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama