Paweł Warda (Ruch Ryki): Runda na trójkę z plusem
ROZMOWA z Pawłem Wardą, trenerem Ruchu Ryki
- 25.11.2012 18:26

• Spodziewał się pan tak łatwego zwycięstwa z Victorią?
- Przede wszystkim chcieliśmy zrekompensować sobie tak daleką podróż na ten mecz i go po prostu wygrać. Udało nam się to, a radość jest podwójna, bo już dawno nie zdobyliśmy kompletu punktów w lidze. Z Victorią nastawiliśmy się na defensywną taktykę i grę z kontry. Bardzo szybko, bo już po szesnastu minutach prowadziliśmy 3:0 i wiedzieliśmy, że nie damy sobie wydrzeć zwycięstwa.
• Dwa gole strzelił Wojciech Kępka, który ma ich w sumie dziesięć i jest najlepszym snajperem drużyny. Zostanie w klubie na wiosnę?
- Myślę, że tak. Wojtek jest przecież kapitanem tej drużyny i zawodnikiem, od którego bardzo dużo zależy. Ciężko sobie nam wyobrazić żeby gdzieś odszedł, tym bardziej, że jest już wiekowym zawodnikiem.
• Czy w ogóle będą jakieś zmiany w zespole?
- Zanosi się na nie, ale jest jeszcze za wcześnie żeby mówić o konkretach.
• Zakończyliście rundę na dziewiątym miejscu w tabeli. Zadowala was to?
- Patrząc przez pryzmat wszystkich meczów jest czego żałować. W pewnym momencie szło nam dobrze, byliśmy na piątym miejscu, a do rozegrania mieliśmy spotkania z dołem tabeli: Podlasiem II Biała Podlaska, Lutnią Piszczac i Roztoczem Szczebrzeszyn. I wtedy coś pękło. Zawaliliśmy na całej linii przegrywając z tymi drużynami. Gdyby nie to, mielibyśmy teraz dziewięć punktów więcej i o wiele lepszą sytuację w tabeli. Dlatego oceniam tę rundę na trójkę z plusem.
• O co będziecie grać wiosną?
- Tabela jest tak spłaszczona, że nie mam wątpliwości: czeka nas walka o utrzymanie. Z racji sytuacji w III lidze, skąd może spaść sporo drużyn z woj. lubelskiego, ta walka będzie się u nas toczyć do samego końca.
Reklama













Komentarze