Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Marcin Nowak, Unia: Chcemy zagrać na Arenie Lublin

ROZMOWA Z Marcinem Nowakiem, szkoleniowcem Unii Hrubieszów
Marcin Nowak, Unia: Chcemy zagrać na Arenie Lublin
Siergiej Borys (z prawej) to jeden z tych zawodników, którzy pozostaną w ekipie Marcina Nowaka na kolejny sezon, fot. DW

Jeszcze niedawno jeździliście do Łaszczówki czy Wożuczyna, teraz będziecie grali w Łęcznej, Kraśniku i Włodawie. Wymarzona czwarta liga wreszcie stała się faktem.

– Jesteśmy zadowoleni, że udało się zrealizować zadanie. Teraz poprzeczka będzie podwyższona przynajmniej o jeden stopień. Trzeba będzie trochę przemeblować naszą układankę i od nowa ułożyć wszystkie puzzle.

Organizacyjnie i finansowo jesteście przygotowani w stu procentach?

– Od ponad roku byliśmy nastawieni na awans, mieliśmy odpowiednio dużo czasu, żeby się do niego przygotować, dlatego myślę, że nie powinniśmy mieć problemów.

A pod względem sportowym? To będzie przecież mocna czwarta liga, z aż trzema spadkowiczami z trzeciej.

– Budujemy bardzo ciekawy zespół, z dużą przewagą młodych graczy. Poza tym dołączy do nas kilku bardzo ciekawych zawodników. Z nimi w składzie będzie stać nas na walkę o wysokie cele.

Czyli mierzycie wyżej niż utrzymanie?

– Uniknięcie degradacji jest oczywiście celem numer jeden, ale pamiętajmy, że w związku z reorganizacją trzeciej ligi spadkowiczów może być bardzo wielu. Sto procent gwarancji na utrzymanie da szóste, może siódme miejsce. I w te okolice mierzymy. A jeśli wypalą wszystkie transfery, to kto wie, może powalczymy o coś więcej.

Kadra z poprzedniego sezonu nie zostanie jednak utrzymana.

– Nie pozwalają na to przepisy. Mamy zbyt wielu zawodników zza wschodniej granicy. Dlatego musieliśmy rozstać się z Igorem Mossurcem. Poza tym Patryk Szatan będzie się uczył na Śląsku, a Krystian Oleszczuk wciąż leczy kontuzję i dołączy do nas dopiero na wiosnę. Nie wiem jeszcze co z dwoma innymi młodymi zawodnikami, którzy wciąż zastanawiają się nad wyborem studiów.

Sporo mówiło się o zainteresowaniu Kryształu Werbkowice Piotrem Fularą i Łukaszem Kamińskim.

– Mamy okienko transferowe, każdy może dzwonić, rozmawiać. Ale obaj zadeklarowali, że u nas zostają.

Wciąż nie wiadomo, czy w czwartej lidze nie wylądują Tomasovia Tomaszów Lubelski i Lublinianka. Z waszej perspektywy lepiej byłoby, żeby te zespoły zostały w trzeciej lidze czy jesteście gotowi do rywalizacji z nimi?

– Bardzo chcielibyśmy zagrać na Arenie Lublin. Jak nie w tym roku, to może za rok czy dwa. Na pewno liga z Tomasovią i Lublinianką byłaby silniejsza, ale my nie skupiamy się na takich spekulacjach. Koncentrujemy się wyłącznie na sobie, na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do nowego sezonu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama