Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Polska bez medalu, Francja wygrała turniej finałowy Ligi Światowej

Turniej Ligi Światowej nie miał w tym sezonie priorytetowego znaczenia dla naszej reprezentacji. Od dawna powtarzał to zarówno trener, jak i zawodnicy. Awans do Final Six rozbudził jednak nadzieje kibiców. Po pierwszym, niezwykle udanym spotkaniu i gładkim zwycięstwie 3:0 z Włochami wydawało się, że biało-czerwoni mogą powalczyć nawet o drugie w historii zwycięstwo w tych rozgrywkach. Tym bardziej, że w grupie sensacyjnie odpadła Brazylia. Ale nic z tych rzeczy.
Polska bez medalu, Francja wygrała turniej finałowy Ligi Światowej
Fragment spotkania o trzecie miejsce pomiędzy Polską a USA

FOT. FIVB.ORG

Od drugiego meczu Polacy mieli pod górkę. I o ile porażka z Serbią (2:3) nie miała większego znaczenia, bo i tak zapewniliśmy sobie pierwsze miejsce w grupie, o tyle 2:3 z Francją w półfinale i 0:3 z USA w meczu o brąz to były bardzo bolesne wyniki.

Szkoda szczególnie sobotniego starcia z Trójkolorowymi, bo po dwóch świetnych partiach i doprowadzeniu do stanu 2:2 wydawało się, że tie-break będzie tylko formalnością. Niestety, 17:15 wygrali rywale.

– Ogromna szkoda, że przegraliśmy, ponieważ mieliśmy szansę, aby po raz kolejny zagrać w finale. Siatkówka jest grą błędów, my popełniliśmy ich więcej w sobotę. To były proste błędy, niekiedy wymuszone przez dobrą grę Francuzów. Rywalom należą się słowa uznania za to, że po tych dwóch przegranych setach podnieśli się i wygrali – powiedział środkowy naszej reprezentacji Piotr Nowakowski dla pzps.pl.

– Dziękujemy kibicom za wspaniałe wsparcie, bo wiemy jak im jest trudno, kiedy Brazylijczycy już nie grają w turnieju – dodał kapitan Michał Kubiak.

Dzień później z naszej drużyny uszło nieco powietrza, ale przeciwko mocnym Stanom Zjednoczonym rozegrała i tak całkiem dobre spotkanie. Na pewno lepsze niż dzień wcześniej. W niedzielę jednak świetnie dysponowani byli Amerykanie. Zagrali swoją najlepszą siatkówkę i zasłużenie wygrali 3:0.

W finale Francja zdeklasowała Serbię. Triumf Trójkolorowych to mała niespodzianka, bo awansowali do Final Six z turnieju drugiej dywizji. Za rok zagrają już w elicie.

FINAŁ

Serbia – Francja 0:3 (19:25, 21:25, 23:25)

Serbia: N. Kovacevic (5), U. Kovacevic (7), Jovovic (1), Atanasijevic (10), Podrascanin (4), Lisinac (7), Majstorovic (l) oraz Rosic (l), Petric (1), Kostic (1), Starovic (4), Ivovic (3), Okolic, Stankovic (3).

Francja: Tillie (6), Le Goff (7), Toniutti, Ngapeth (16), Rouzier (17), Le Roux (6), Grebennikov (l).

O 3 MIEJSCE

Polska – USA 0:3 (22:25, 23:25, 23:25)

Polska: Drzyzga, Kurek (3 pkt), Bieniek (7), Nowakowski (6), Mika (11), Kubiak (3), Zatorski (L), Buszek (3), Konarski (12), Łomacz, Możdżonek.

USA: Christenson (3), Russell (10), Lee (6), Anderson 8, Sander (14), Holt (8), Watten (L).

PÓŁFINAŁY

Polska – Francja 2:3 (23:25, 23:25, 25:19, 25:22, 15:17)

Polska: Drzyzga, Kurek (28 pkt), Kubiak (11), Bieniek (5), Mika (15), Nowakowski (11), Zatorski (L) oraz Konarski, Buszek (1), Łomacz, Możdżonek.

Francja: Toniutti (1), Tillie, Le Goff (5), Rouzier (25), Ngapeth (19), Le Roux (8), Grebennikov (L)) oraz Marechal (11), Sidibe (1), Jaumel, Clevenot (2), Lafitte (3).

Serbia – USA 3:2 (25:23, 25:21, 25:27, 20:25, 15:12)

Serbia: Jovovic 1, N. Kovacevic 18, Podrascanin 6, Atanasijevic 22, U. Kovacevic 18, Lisinac 8 oraz Majstorovic (l), Rosic (l), Petric, Ivovic, Starovic 2, Okolic 1.

USA: Christenson 6, Sander 17, Smith 4, Anderson 21, Jaeschke 20, Holt 12 oraz E. Shoji (l), Lee 7, Russell, K. Shoji, Lotman 1, Watten (l).

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama