Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chcą wskrzesić zapomniane chmiele z Lubelskiego

Chmiel to dusza piwa i jego najbardziej charakterystyczny składnik, który nadaje temu trunkowi specyficzną goryczkę i aromat. Ta dusza rodzi się w naszym regionie
Chcą wskrzesić zapomniane chmiele z Lubelskiego
Piwo to najchętniej wybierany napój alkoholowy w Polsce. Spożycie piwa wynosi około 98 litrów na osobę. W 2014 roku browary w sumie sprzedały 37 mln hektolitrów piwa. Wartość tego segmentu rynku to 14,5 mld zł

Ostatnia dekada nie była pomyślna dla lubelskich chmielarzy: - W dobrych czasach chmiel był uprawiany na ponad 2,5-tysiąca hektarów. Przeważnie w naszym regionie. W ciągu kilku ostatnich lat, ze względu na niskie ceny skupu, ta liczba zmniejszyła się prawie o połowę. Przez lata uprawa była nieopłacalna, bo cena skupu szyszek była niższa, niż koszty produkcji - mówi Józef Piłat, plantator chmielu z Karczmisk.
Teraz sytuacja powoli się zmienia.

Trzeba cierpliwości

Według danych Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w 2014 roku chmiel w Polsce uprawiano na powierzchni 1410,3 hektarów. Oznaczało to nieznaczny wzrost areału uprawy chmielu ogółem w stosunku do 2013 roku o 3,6 ha.

- Uprawa chmielu wymaga cierpliwości. Na duże plony można liczyć po trzech latach od posadzenia roślin - podkreśla Józef Piłat.

Mimo to, w ostatnim roku powoli zaczyna wzrastać zainteresowanie uprawą chmielu. W minionym roku o ponad 54 ha zwiększyła się powierzchnia uprawy odmian aromatycznych. Największy wzrost powierzchni w stosunku do roku poprzedniego zanotowano, podobnie jak przed rokiem, w przypadku odmiany Lubelski. Powierzchnia uprawy tej odmiany zwiększyła się o około 40 hektarów.
Potentaci kupują polski

I nie bez powodu, bo duże firmy bardzo chętnie kupują właśnie tę odmianę chmielu uprawianą przez lubelskich plantatorów. - Do warzenia naszych piw służy głównie polski chmiel, ponad 90 proc. Stanowi on zdecydowaną większość naszego zapotrzebowania na ten składnik, w tym zdecydowana większość pochodzi z naszego regionu. Każde piwo ma swoją niepowtarzalną recepturę, której elementem są różne odmiany chmielu. My korzystamy głównie z odmian lubelskich chmieli: Lubelskiego, Marynki i Magnum - mówi Joanna Kwiatkowska, kierownik ds. komunikacji w Kompanii Piwowarskiej.

Duże browary kupują odmiany stosowane od lat, ale pasjonaci nie zapominają o odmianach, które już wyszły z uprawy.

Przywracanie zapomnianych

Rodzina Piłatów od pokoleń zajmuje się uprawą chmielu. Ojciec pana Józefa po wojnie odradzał polskie chmielarstwo, zdewastowane przez Niemców. W latach dwutysięcznych wielkie koncerny narzuciły profil upraw tak, by odmiany były dostosowane do gustu piwoszy. Wiele ze „starych” odmian chmielu padło ofiarą globalizacji smaków.

Na szczęście sadzonki zachowały się w zasobach Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. - Syn na nowo zaczął uprawiać te zarzucone odmiany. Już rośnie Tomyski czy wyhodowane w Puławach Izabella i Oktawia. Te zapomniane odmiany są raczej przeznaczone dla małych, restauracyjnych czy rzemieślniczych browarów, które szukają innego smaku - mówi Józef Piłat.

Próby warzenia piwa z dodatkiem szyszek zapomnianych odmian przyniosły ciekawe efekty. - Warzyłem piwa chmielone Izabellą i Oktawią. Są bardzo ciekawe, bo nadają piwu smak i aromat delikatnych cytrusów, białych owoców jak agrest, winogrona, liczi, kwiatów oraz gruszki - mówi Michał Pater, członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych. - Kilka browarów rzemieślniczych uwarzyło już na nich piwa. Dają lepsze efekty niż te szeroko stosowane jak Lubelski czy Marynka, dlatego uważam, że jest szansa żeby w pełni wróciły na rynek. 

Puławy mają nowe odmiany

Lecz nie tylko zapomniane odmiany chmielu wracają do łask. Puławski Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa wciąż pracuje nad nowymi odmianami chmielu. W 2102 puławscy naukowcy wprowadzili na rynek chmiel Puławski i Magnat.

- Dużą szansę na sukces ma odmiana Magnat. Jest to odmiana goryczkowa, która moim zdaniem może zastąpić Magnum. W tym roku do plantatorów trafiło 40 tys. sadzonek, co przekłada się na 20 hektarów plantacji. Być może dobijemy do 30 hektarów - mówi dr Urszula Skomra z puławskiego IUNG. - Odmiana Puławski jest bardziej aromatyczna. Do tej poru na rynek trafiło kilka tysięcy sadzonek, na 2, może 3 hektary plantacji - dodaje pani doktor.

Duże firmy browarnicze przychylnym okiem patrzą na nowe gatunki, szczególnie Magnat. - Nie wykluczamy w przyszłości stosowania innych odmian, decyzja będzie jednak zależała od stylu i rodzaju piw, jakie zdecydujemy się zaoferować polskim miłośnikom tego trunku - mówi Joanna Kwiatkowska.

Polski, lubelski chmiel ma świetną markę. Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów eksport szyszek chmielu w 2014 roku wyniósł 894 tony, czyli prawie połowę ubiegłorocznej produkcji. Głównym odbiorcą surowca tradycyjnie pozostały Niemcy.

A w tym samym czasie do Polski szerokim strumieniem wrócił granulat chmielowy, głównie z Niemiec. W 2013 import granulatu zamknął się 253 tonami, w 2014 urósł aż do 1114 ton. Wartość sprowadzonego granulatu przewyższyła 14-krotnie wartość importu tego produktu w 2013 roku. Jest to o tyle dziwne, że polskie firmy są w stanie całość chmielowych plonów przerobić na granulat czy ekstrakt chmielowy.

Ceny Skupu

Średnia cena skupu odmian aromatycznych wynosi 14,22 zł/kg i wzrosła o 4,6 proc. w stosunku do ceny tych odmian sprzed roku, kiedy to płacono średnio 13,60 zł/kg.

Średnia cena skupu odmian goryczkowych ogółem w skupie kontraktacyjnym ukształtowała się na poziomie 12,48 zł/kg i wzrosła o około 9 proc. w stosunku do ceny tych odmian uzyskanych w poprzednim sezonie (11,49 zł/kg),

Najdroższa była odmiana Lubelski, która podobnie jak przed rokiem była najchętniej kupowaną odmianą aromatyczną w ciągu całego sezonu. Średnio cena tej odmiany ukształtowała się na poziomie 15,10 zł/kg wobec 14,41 zł/kg w sezonie poprzednim, co oznaczało wzrost o 4,8 proc.

Według aktualnych danych Komisji Europejskiej w sezonie 2013/2014, średnia cena szyszek chmielowych w Unii Europejskiej ukształtowała się na poziomie 4,57 EUR/kg. Natomiast ceny uzyskane w Polsce w skupie kontraktacyjnym należały do najniższych w Europie. Średnia cena wszystkich
odmian skupowanych w Polsce, w przeliczeniu na euro wyniosła 2,95 EUR/kg (wobec 2,81 EUR/kg w sezonie 2012/2013), co oznaczało, że była niższa o 35 proc. od średniej ceny w UE.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama