Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piwa nie robi się z chmielu. "Ludzie dziwią się, że można je warzyć w domu"

Rozmowa ze Zbigniewem Czerniakiem, prezesem Lubelskiego Oddziału Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych
Piwa nie robi się z chmielu. "Ludzie dziwią się, że można je warzyć w domu"
Fot. Archiwum Zbigniewa Czerniaka

• Można was spotkać na różnych imprezach, targach. Czy ci, którzy podchodzą do waszego stoiska, wiedzą, że można warzyć piwo w domu?

– Większość wie jak pędzić bimber, ale dziwią się kiedy mówimy im, że piwo można robić w domu. Część osób ma opory, bo wydaje im się, że to dosyć skomplikowany proces. Dlatego zamiast mówić o diacetylu i kwasie izowalerianowym, prostym językiem tłumaczymy jak uwarzyć swoje piwo porównując to do gotowania rosołu. Bo warzenie to właśnie gotowanie.

• To co jest potrzebne żeby ugotować takie domowe piwo? 

– Najważniejsze jest ziarno, pszenica czy jęczmień, który jest najpopularniejszy. Oczywiście nie takie zwykły tylko już ześrutowany, czyli słód. 5-7 kilogramów można kupić za 20-40 zł. Oprócz tego musimy mieć chmiel. Są różne odmiany: polskie, amerykańskie, nowozelandzkie itd. Im dalej od Polski, tym chmiele są droższe. To właściwie najdroższy składnik w stosunku do ilości, np. 100 gramów chmielu może kosztować 20 zł. Trzeci składnik to drożdże. Mogą być suche albo płynne. No i oczywiście woda, ale jej nie liczymy, bo każdy ma ją w kranie.

• I tu obalamy jeden z mitów. Ludzie myślą, że „piwo robi się z chmielu” 

– To nieprawda. Często jako przykład przywołujemy gotowanie dużego garnka zupy, którą przyprawiamy garstką pieprzu. Tak samo jest z chmielem i jego ilością. To po prostu przyprawa. Mało tego, zdarzają się piwa, w których nie używa się chmielu w ogóle.

• Wracając do warzenia. Są też łatwiejsze sposobny niż kupowanie chmielu i słodu 

– Tak, można kupić po prostu puszkę, tzw. ekstrakt, który jest już nachmielony. Po prostu rozpuszcza się go w gotującej wodzie, schładza, potem fermentuje i po zakończeniu tego procesu rozlewa do butelek. Oczywiście nie mamy wtedy wpływu na parametry piwa i jest to trochę droższe. Puszkę można kupić już za 45 zł.

• Składniki już mamy. Potrzebny jest jeszcze sprzęt 

– Najważniejszy jest duży garnek, np. 30-litrowy. Oprócz tego niezbędny jest pojemnik do fermentacji np. plastikowe wiadro z zamknięciem. Bardzo ważne jest pilnowanie odpowiedniej temperatury podczas warzenia, więc konieczny jest także termometr. Oprócz tego rurki do przelewania, kapslownica i butelki.

• Ile potrzeba czasu żeby wyprodukować piwo w domu? 

– Samo gotowanie, to 6-7 godzin, które musimy spędzić w kuchni. Potem przelewa się brzeczkę do wiaderka. Fermentacja trwa od jednego do 4-5 tygodni. Potem przelewamy piwo do butelek. Po zakapslowaniu trzeba poczekać, w zależności od stylu, od tygodnia do 3-4 miesięcy. Są piwa lżejsze, które krócej się klarują i fermentują. Są też piwa które muszą czekać rok i więcej.

• W Polsce trwa piwna rewolucja. W ubiegłym roku wyszło 500 nowych piw, a w tym roku liczba nowości może przekroczyć tysiąc. Wiele z nich jest warzonych z użyciem amerykańskich chmieli. Co to znaczy dla zwykłego Kowalskiego? 

– Te chmiele charakteryzują się tym, że mają bardzo intensywny zapach: cytrusów, owoców tropikalnych. Są nuty żywiczne, sosnowe, trawiaste. Ludzie wyczuwają grejfruta czy ananasa. Dodatkowo mogą dawać piwu sporą goryczkę. Takich chmieli możemy również używać w piwowarstwie domowym. Jeśli ktoś nie próbował piw chmielonych w ten sposób, to może być zaskoczony. To coś zupełnie innego niż sklepowe lagery.

Piwowarów domowych będzie można spotkać na Chmielakach (21-23 sierpnia) w Krasnymstawie na stoisku lubelskiego oddziału PSPD. Chętnie odpowiedzą na pytania i poczęstują domowym piwem


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama