Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelskie: Ukraińcy potrzebni do pracy, pracodawcy chętnie ich zatrudniają

Od stycznia do czerwca do urzędów pracy w Lubelskiem zgłosiło się aż 40 tysięcy pracodawców chętnych do zatrudnienia pracowników ze wschodu. Przez cały ubiegły rok taką chęć wyraziło tylko 25 tysięcy przedsiębiorców
Lubelskie: Ukraińcy potrzebni do pracy, pracodawcy chętnie ich zatrudniają
Wielu zatrudniania też pracowników z Ukrainy bez żadnej umowy

O tendencji wzrostowej świadczą nawet statystyki miesięczne. Oświadczeń pracodawców, którzy chcieli zatrudnić Ukraińców, w styczniu było 2938, a w marcu już 8114 – mówi Kazimierz Stocki, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie. – Ukraińcy zatrudniani są głównie w rolnictwie i budownictwie. W mniejszym stopniu w handlu i transporcie – dodaje.

– W pierwszym półroczu tego roku zapotrzebowanie na pracę imigrantów wzrosło o ok. 20 proc., w 80 proc. chodzi o Ukraińców – szacuje Krzysztof Ingot, rzecznik agencji zatrudnienia Work Service. – Nie jest to tania siła robocza, ale remedium na deficyt na rynku, szczególnie na zachodzie i w centrum kraju. Ukraińcy dostają podobne stawki jak Polacy. Przykładem może być branża budowlana, gdzie zarabiają 3-3,5 tys. zł.

Według Inglota, mieszkańcy wschodniej i południowej Polski wolą jechać do pracy za granicę niż do większych miast na zachodzie kraju. – Wybierają pracę w Wielkiej Brytanii, bo tam zarobią nawet osiem razy więcej niż w kraju – tłumaczy.

W Lubelskiem Ukraińcy znajdują pracę głównie w rolnictwie. – Świadczy o tym nawet fakt, że najwięcej oświadczeń od pracodawców wpływa do urzędów pracy z powiatów, gdzie jest dużo upraw sadowniczych i ogrodniczych – mówi dyr. Stocki. – W Kraśniku ponad 10,5 tys., a w Opolu Lubelskim – 7,9 tys.

Rolnicy są często zmuszeni do poszukiwania pracowników zza wschodniej granicy, bo Polacy nie chcą pracować w polu za niewygórowane stawki.

– Warunki zatrudniania Ukraińców są bardzo różne. Część sadowników, która zatrudnia ich legalnie, nie wykazuje zarobków na rzeczywistym poziomie, bo to oznacza większe podatki. A nas na to nie stać – tłumaczy sadownik z okolic Kraśnika.

Wielu zatrudniania też pracowników z Ukrainy bez żadnej umowy. – Nie zawsze świadczy to o wyzysku. Po prostu nie wiemy czy taka osoba się sprawdzi i czy zostanie tylko tydzień czy do końca sezonu. W tej branży jest bardzo duża rotacja – tłumaczy właściciel sadów. – Realnie Ukraińcy pracując w sadownictwie mogą zarobić ok. 2 tysięcy złotych na rękę, do tego mają często zapewnione mieszkanie i wyżywienie.

Ukraińcy w Lubelskiem według statystyk Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Porównanie pierwszego półrocza 2014 r. / 2015 r.

Wnioski o pobyt czasowy: 348 / 817

Wnioski o pobyt czasowy i pracę: 99 / 337

Wnioski o pobyt stały: 201 / 527

Wnioski o pobyt rezydenta długoterminowego UE: 9 / 15

Wnioski o wydanie zezwolenia na pracę: 423 / 426

Wnioski o wpisanie zaproszenia do ewidencji: 1159 / 1542


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama