AZS UMCS Lublin - MKK Siedlce, dzisiaj o godz. 18 mecz na szczycie I ligi koszykarek
Dziś o godz. 18 AZS UMCS Lublin zmierzy się z liderem, MKK Siedlce
- 11.01.2014 08:15

Lubelskie koszykarki w tym roku jeszcze nie przegrały. Zwycięstwa nad KKS Olsztyn oraz Mon-Pol Płock były jednak zaledwie rozgrzewką przed tym, co czeka je dzisiaj.
Do Lublina przyjeżdża niepokonany do tej pory lider rozgrywek, MKK Siedlce. Akademiczki mierzyły się z nim dwukrotnie na wyjeździe, ale zarówno spotkanie ligowe, jak i pucharowe, przegrały.
W tamtych meczach były jednak osłabione brakiem Lucyny Kotonowicz. Była koszykarka m.in. Widzewa Łódź na szczęście jest już zdrowa i ostatnio znajduje się w wybornej formie, w dwóch kolejnych spotkaniach będąc najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu.
AZS UMCS jest dziś mocniejszą drużyną nie tylko za sprawą powrotu Kotonowicz. W zimowym okienku transferowym zespół wzmocnił się dwoma klasowymi zawodniczkami - Karoliną Stanek oraz Barbarą Głocką. Ta ostatnia zadebiutowała w lubelskich barwach w środowym meczu z Mon-Pol, zaledwie dwa dni po podpisaniu kontraktu.
- Jestem zawodniczką i w ogóle człowiekiem, który szybko się aklimatyzuje, przystosowuję do nowych warunków. Nie mam z tym problemów. Zespół przyjął mnie bardzo miło i ciepło, a to mi bardzo pomogło - mówi Głocka na łamach azs.umcs.lublin.pl.
Dzisiejsze spotkanie będzie tym istotniejsze, że jego wynik będzie zaliczony na poczet rywalizacji w grupie mistrzowskiej pierwszej ligi. Obie drużyny zapewniły sobie już do niej awans i dodatkowy punkt mocno ułatwiłby im drogę do ekstraligi.
- Nastroje są oczywiście bojowe. Wyjdziemy na mecz z nastawieniem żeby wygrać i to jak najwyżej. Myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić. Patrząc na to jak trenujemy i funkcjonujemy na boisku z treningu na trening jest coraz lepiej, także myślę, że to mogą być dobre zawody w naszym wykonaniu. Mamy fajny dynamiczny zespół, każda z nas gra na sto procent możliwości i to może dać nam wygraną - dodaje Głocka.
Akademiczkom pomóc mogą także ściany. W obecnym sezonie przegrały trzy spotkania ligowe, ale wszystkie na wyjeździe. Przed własną publicznością pozostają niepokonane.
Reklama













Komentarze