Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Australijczycy szykują się do budowy kopalni w Lubelskiem

685 milionów dolarów amerykańskich, 6 milionów ton węgla rocznie, 2000 pracowników – inwestor ujawnił trzy główne liczby określające planowaną kopalnię Jan Karski. Wciąż jednak nie wiadomo, gdzie dokładnie firma PD Co zbuduje nowy zakład wydobywczy
Australijczycy szykują się do budowy kopalni w Lubelskiem
– Pierwsze rozmowy z odbiorcami potwierdzają duże zainteresowanie węglem z Lubelszczyzny – zapewnia Janusz Jakimowicz, prezes PD Co

Polsko-australijska spółka PD Co przedstawiła „mapę drogową”, czyli kluczowe działania prowadzące do budowy nowej kopalni w Lubelskiem. Już na początku przyszłego roku inwestor zapowiada zakończenie prac nad wstępnym studium wykonalności inwestycji. Ten dokument określi podstawowy plan budowy i jej koszt z marginesem błędu nie większym niż 15 proc. Odbiorcami studium będą największe polskie i światowe instytucje finansowe oraz inwestorzy branżowi, którzy specjalizują się w projektach surowcowych.

Do końca 2016 r. przyszłego roku PD Co zapowiada również przedstawienie planu zagospodarowania złoża. W tym samym czasie zwróci się do ministra środowiska o udzielenie koncesji wydobywczej.

W przyszłym roku spółka planuje skupić się też na rozmowach z instytucjami finansowymi oraz przyszłymi odbiorcami węgla. – Sytuacja na rynku jest ciężka, mimo to nasz projekt cieszy dużym zainteresowaniem wśród międzynarodowych instytucji finansowych. Należy pamiętać, że do Europy co roku jest importowanych ponad 200 mln ton węgla i z pewnością jest tam miejsce na polski surowiec. Pierwsze rozmowy z odbiorcami potwierdzają duże zainteresowanie węglem z Lubelszczyzny – zapewnia Janusz Jakimowicz, prezes PD Co.

 Spółka planuje również wspólnie z Polską Akademią Nauk przygotować raport analizujący europejski rynek węgla. Wnioski z raportu mają być ogłoszone jeszcze w pierwszym kwartale 2016 roku. – Chcemy pokazać, że polski węgiel ma świetny potencjał sprzedażowy. Możliwe jest utrzymanie, a nawet zwiększenie wydobycia węgla kamiennego w Polsce. Trzeba jednak pilnować kosztów wydobycia i zagwarantować stabilne dostawy – dodaje prezes węglowej spółki.

To właśnie niski koszt wydobycia – 37 dol. za tonę – ma być kluczem do sukcesu. – Dzięki m.in. nowoczesnym technologiom będziemy w stanie osiągać zyski i zagwarantować bezpieczeństwo produkcji, nawet przy jeszcze niższych cenach surowca – zapewnił Mirosław Taras, członek Rady Nadzorczej PD Co.

W województwie lubelskim znajduje się niemal 1/3 krajowych zasobów węgla kamiennego. – Kopalnia Jan Karski nie będzie konkurencją dla polskich producentów węgla. Da natomiast bardzo potrzebny impuls dla rozwoju gospodarczego woj. lubelskiego. Da miejsca pracy, ale też umocni pozycję Polski i Lubelszczyzny jako eksportera – tłumaczy Jakimowicz.

Inwestor wciąż jednak nie podaje lokalizacji nowej kopalni. W grę wchodzą trzy: Cyców, Siedliszcze i Wierzbica. Jeżeli spółce PD Co uda się szybko zdobyć niezbędne koncesje i pozwolenia, to budowa może ruszyć pod koniec 2017 lub w 2018 roku.

Jan Karski w liczbach

• Docelowe zatrudnienie – 2000 ludzi
• Średnie roczne wydobycie – 6 mln ton
• Średni koszt produkcji tony węgla – 36,8 USD
• Nakłady inwestycyjne na budowę nowej kopalni – 685 mln USD.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama