Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Wąwolnica. Oddają szkołę, żeby ratować finanse gminy

Władze gminy chcą oddać szkoły i przedszkole w Karmanowicach w ręce stowarzyszenia. – Jesteśmy pod finansową ścianą, musimy szukać oszczędności – tłumaczy wójt. Przeciwko planowanej uchwale opowiadają się mieszkańcy i nauczyciele.
Wąwolnica. Oddają szkołę, żeby ratować finanse gminy
Przeciwko planom wójta Marcina Łaguny protestują mieszkańcy Karmanowic (fot. Radosław Szczęch)

W gminie Wąwolnica prowadzenie szkół co roku pochłania największą część niewielkiego, liczącego około 13 mln złotych, budżetu. W związku z tym przed laty stowarzyszeniu przekazano podstawówkę w Rąblowie. W tym roku podobnie ma się stać ze Szkołą Podstawową im. S. Żeromskiego w Karmanowicach. Los szkoły będzie zależał od decyzji radnych. Problem w tym, że zanim powstanie nowa, niepubliczna szkoła należy zlikwidować tę, która jest. To wzbudza sprzeciw mieszkańców i pracowników oświaty.

W Karmanowicach pracuje kilkanaście osób, w tym trzynaście nauczycieli. Czy te etaty są bezpieczne? – Nigdy nie powiedziałem, że będę kogoś zwalniał. Chciałbym podkreślić, że my tej szkoły nie zamykamy. Placówka zostanie przejęta przez stowarzyszenie. Dzieci nie odczują tej zmiany – uspokaja wójt Marcin Łaguna, który nie kryje, że uchwała dotycząca zmiany organu prowadzącego jest podyktowana sytuacją finansową gminy. – Regionalna Izba Obrachunkowa dwukrotnie zaleciła nam zmiany w oświacie, sugerując kroki, które teraz podejmujemy. Jesteśmy pod ścianą. Gmina jest zadłużona, nie ma zdolności kredytowej i dlatego musimy szukać oszczędności. Według moich obliczeń przekształcenie szkoły w Karmanowicach przyniesie nam około 300 tys. złotych rocznie – dodaje.

– Nie mamy żadnej gwarancji, że władze gminy nie zmienią zdania i szkoła naprawdę zostanie zamknięta. Ja mam ograniczone zaufanie do pana wójta. Szczególnie teraz, gdy trwa próba odwołania go ze stanowiska w drodze referendum – mówi Teresa Janczarek, jedna z nauczycielek SP w Karmanowicach.

Jej zdaniem władze powinny zaczekać na nową reformę oświaty, przywracającą ośmioklasowe szkoły podstawowe, co po-prawiłoby sytuację finansową placówki w Karmanowicach. Ponadto nauczycielka uważa, że próba przekazania szkoły stowarzyszeniu jest bezprawna. – Mamy zbyt wielu uczniów, by można było nas przekazać. To wbrew literze prawa – przekonuje.

Stosowna uchwała w sprawie szkoły jest już przygotowana i w piątek podczas sesji rady gminy zostanie poddana pod głosowanie. To radni zdecydują, czy propozycja wójta zostanie wcielona w życie. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama