Były trener Motoru poprowadzi czwartoligowca

Wakaty na trenerskich stołkach w Opolu Lubelskim i Rykach wydają się być już zapełnione. – Jesteśmy już dogadani z trenerem Kosowskim i w sobotę ma on poprowadzić pierwszy trening – mówi Tomasz Jasik, prezes Opolanina.

– Chcemy podpisać z nim 2,5 letni kontrakt. Mam nadzieję, że w tym czasie uda nam się zbudować coś fajnego.

Popularny "Kosa” nie był jednym kandydatem na objęcie schedy po Michale Kusiu.

– Rozmawialiśmy też z Wojciechem Stopą i Anatolijem Ławryszynem, ale obaj pracują już w klubach. Za trenerem Kosowskim przemawia fakt, że był kiedyś piłkarzem i szkoleniowcem Opolanina. Część zawodników z obecnej kadry to jego wychowankowie i to oni byli za tym, żeby go zatrudnić – przyznaje prezes Jasik.

Niemal wszystko jasne jest też w Rykach. – Mogę powiedzieć, że na 90 procent trenerem będzie Sławomir Kozłowski z Lublina – informuje Elżbieta Kuchnio, prezes Ruchu. – Ostateczna decyzja zapadnie w sobotę, bo tego dnia planujemy spotkanie zawodników z trenerem.

Klub z Ryk może przejść tej zimy także zmianę władz.

– 24 stycznia mamy walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze, ale na razie nie wiem, czy będę kandydować do nowego zarządu. Wolałabym żeby funkcję prezesa objął ktoś inny. Ale jeśli będzie taka potrzeba, to nie zostawię klubu i zostanę do czerwca. Nie chcę żeby ktoś mi zarzucił, że odchodzę ze względu na kiepską sytuację drużyny w tabeli IV ligi. Uważam, że jesteśmy w stanie się podnieść – podkreśla prezes Kuchnio.

Wyboru nowego trenera nie dokonano jeszcze w Niedrzwicy Dużej. Choć jeszcze pod koniec roku wydawało się, że stanowisko zwolnione przez Marka Sadowskiego zajmie Waldemar Wiater, to tak nie będzie.

– Trener Wiater poinformował nas w piątek, że zostaje w Hetmanie Żółkiewka, ze względu na lepszą propozycję finansową z tego klubu. W tej sytuacji musimy szukać kogoś innego. Mamy dwóch kandydatów i chcemy dokonać wyboru jak najszybciej, bo 14 stycznia zaplanowany został pierwszy trening – mówi Edward Pietras, prezes Orionu.