Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czterech jest już w składzie. Nowi żużlowcy w Lublinie

KMŻ Lublin powoli kompletuje kadrę na sezon 2015. W ubiegłym tygodniu działacze podpisali umowy z czterema zawodnikami: Patrykiem Malitowskim, Roonim Jamrożym, Timo Lahtim oraz Oskarem Boberem.
Czterech jest już w składzie. Nowi żużlowcy w Lublinie
To był udany tydzień dla fanów lubelskiego żużla. Po okresie stagnacji w klubie wreszcie zaczęło się coś dziać. Efektem wytężonej pracy działaczy jest zakontraktowanie na sezon 2015 czwórki zawodników. Chodzi o trzech seniorów: Patryka Malitowskiego, Rooniego Jamrozego i Timo Lahtiego oraz juniora Oskara Bobera.

Ten ostatni wraca do Lublina po roku spędzonym w GKM Grudziądz, z którym wywalczył awans do ekstraligi. Bober, który jest wychowankiem KMŻ, był już jedną nogą w Speedway Wandzie Kraków. To z tym klubem podpisał bowiem list intencyjny. Ostatecznie zmienił jednak zdanie i zamiast w Nice PLŻ będzie jeździł w "Koziołkach” w PLŻ 2.

Decyzja o powrocie do Lublina może jednak oznaczać dla niego kłopoty. Działacze krakowskiego klubu zapowiadają bowiem, że zawodnik będzie musiał zapłacić kary zapisane w umowie.

– Jest nam niezmiernie przykro z powodu decyzji młodego człowieka, "zawodnika", który miał podpisaną z naszym klubem umowę przedwstępna, która była obwarowana karami umownymi – czytamy w oświadczeniu klubu z Krakowa.

Sam zawodnik nalegał w wiadomościach do managera klubu Michała Finfy, aby opublikować jego podpisanie kontraktu, który to miał odesłać w niedługim czasie, gdyż miał dość telefonów z innych klubów.

Po prośbach jego opiekuna prawnego zamieściliśmy informacje mając na uwadze, iż prowadzimy rozmowy z poważnymi osobami pomimo nie odesłanego kontraktu. Sprawą już zajmuje się kancelaria prawna obsługująca nasz klub a stosowne dokumenty trafią do PZM.

Wszystko wskazuje na to, że w tym tygodniu transferowa ofensywa KMŻ może być kontynuowana.

– Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi zawodnikami naszej drużyny. O szczegółach będziemy informowali na bieżąco – powiedział na łamach portalu sportowefakty.pl Andrzej Zając, prezes lubelskiego klubu.

Zając dodał, że rozmowy na pewno nie są łatwe.

– Wiadomo, że każda ze stron chce wynegocjować najkorzystniejsze warunki dla siebie. Dlatego właśnie tak długo to trwa. Naszym celem jest jak najlepszy wynik sportowy i wygrywanie meczów. Czy uda się awansować? Na pewno nie za wszelką cenę, ale odpowiedź na to pytanie poznamy w październiku – podkreślił prezes KMŻ.

O ile kadra lubelskiej drużyny przestaje być wielką niewiadomą, o tyle wciąż nieznane jest nazwisko trenera, który poprowadzi zespół w nadchodzącym sezonie. W grę wchodzą zarówno dotychczasowy szkoleniowiec Marian Wardzała, jak i m.in. Jerzy Głogowski.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama