Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Awantura w Milejowie. Podatki, lekarze, PiS i poseł Kukiza

- To jest nieuzasadniony atak na wójta - krzyczeli ludzie podczas wczorajszego zebrania w Gminnym Ośrodku Kultury w Milejowie. Według wójta za sprawą „afery umorzeniowej” stoją radni z lokalnego PiS i związani z nimi lekarze
Awantura w Milejowie. Podatki, lekarze, PiS i poseł Kukiza
Tomasz Suryś, wójt Milejowa

Wójt podejrzewa, że za „aferą umorzeniową” w Milejowie stoją lokalni radni PiS i... środowisko lekarskie. – Podłożem tej sytuacji jest podjęta przeze mnie, w odpowiedzi na wnioski mieszkańców, próba utworzenia konkurencyjnej praktyki lekarza rodzinnego i poradni specjalistycznych w Milejowie. Jej efektem może być pozbawienie miejscowych lekarzy części ogromnych apanaży finansowych. Przychody roczne jednego z lekarzy to ponad 400 000 zł – mówi Tomasz Suryś.

Kilka tygodni temu poseł Jakub Kulesza (Kukiz 15) zwołał konferencje prasową, na której przedstawił dziennikarzom listę umorzeń podatkowych za lata 2010-2014 w gminie Milejów.

Chodzi o zwolnienia z podatku od nieruchomości na sumy od 500 złotych do kilku tysięcy złotych, choć w 2013 roku były trzy pozycje na wyższe kwoty – od 77 do 163 tys. zł.

Te informacje poseł uzyskał od mieszkańca Milejowa. Ów mieszkaniec twierdził, że te zwolnienia to efekt „układu towarzysko-biznesowego” w Milejowie.

Wójt zaprosił posła

W odpowiedzi na te zarzuty wójt zaprosił posła Kuleszę do Milejowa. Na wczorajszą konfrontację w Gminnym Ośrodku Kultury mógł przyjść każdy zainteresowany. Sam poseł się nie pojawił. Reprezentował go mec. Adam Kondrakiewicz.

– Rolą posła nie jest prowadzenie śledztwa, ale powiadomienie odpowiednich organów. Co też uczynił, występując z pismem do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Lublinie. Z tego cowiem, także inne agendy państwa są zainteresowane tą sprawą – mówił mec. Kondrakiewicz. 

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, chodzi o Centralne Biuro Antykorupcyjne. Na wczorajszym spotkaniu w GOK pojawiło się w sumie ponad 30 osób, w większości zwolenników wójta.

Gorzej od PGR

– Od urodzenia mieszkam w Milejowie. Przed rządami wójta Surysia nasza miejscowość wyglądała gorzej od PGR – nie kryła oburzenia Ewa Sawic.

– Aby kogoś oskarżać o układ, trzeba to najpierw zbadać i udowodnić. Nie wolno rzucać w prasie bezpodstawnych oskarżeń! – argumentował Jerzy Chmielewski.

W obronie wójta wystąpił także Andrzej Wielgomas, właściciel Kampol-Fruit, firmy która w 2013 r. uzyskała zwolnienie z podatku od nieruchomości w wysokości 163 tys. zł.

Inwestycja

– W wytwórnię w Milejowie zainwestowaliśmy blisko 50 mln zł. Co roku odprowadzamy 1,5 miliona zł podatku PIT. To zwolnienie to kropla w morzu – tłumaczył prezes Wielgomas. – Tylko dzięki wójtowi Surysiowi zdecydowaliśmy się na inwestycję w Milejowie. Obecnie budujemy nowy zakład na zachodzie Polski. Tam, na starcie mamy 5-letnie zwolnienie z podatków. Zapraszam posła do naszego zakładu, aby zobaczył jak teraz wygląda przetwórnia. Dodam tylko, że rocznie od rolników skupujemy 60 tys. ton warzyw i owoców i zatrudniamy 280 osób.

Teraz wójt zaprasza do Milejowa posła Artura Sobonia (PiS), rodzinnie związanego z gminą. – Chciałbym, by odniósł się on do tej sytuacji – mówi Tomasz Syryś. – Co może być dla niego trudne z powodu koligacji rodzinnych z jedną z lekarek praktykujących w naszej miejscowości. Nie jest też tajemnicą, że mąż tej lekarki – pełnomocnik PiS na powiat łęczyński – był moim jedynym konkurentem na stanowisko wójta w ostatnich wyborach.

Listy zwolnionych z podatku osób i firm trafiły nie tylko do posła. Można je było znaleźć w kościele, w sklepach czy w skrzynkach pocztowych.

Wójt podejrzewa, że za „aferą umorzeniową” w Milejowie stoją lokalni radni PiS i... środowisko lekarskie. – Podłożem tej sytuacji jest podjęta przeze mnie, w odpowiedzi na wnioski mieszkańców, próba utworzenia konkurencyjnej praktyki lekarza rodzinnego i poradni specjalistycznych w Milejowie. Jej efektem może być pozbawienie miejscowych lekarzy części ogromnych apanaży finansowych. Przychody roczne jednego z lekarzy to ponad 400 000 zł – mówi Tomasz Suryś...

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama