Mężczyznę namierzyli lubelscy policjanci specjalizujący się w zwalczaniu cyberprzestępczości. Przemysław P. pochodzi z Łęcznej, pracuje w Lublinie, gdzie zatrzymano go w ostatni czwartek. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna za pośrednictwem portalu Facebook nawiązał kontakt z 14-letnią dziewczynką. Pisał z prywatnego profilu, pod własnym nazwiskiem.
– Mogę cię podotykać? Pozwolisz się rozebrać – pytał dziewczynkę.
– Mam 14 lat. Nie przeszkadza ci to? – odpowiadała nastolatka.
Z materiałów zgromadzonych w sprawie wynika, że mężczyzna nie miał nic przeciwko. Z jego wpisów jasno wynikało, że liczy na intymne spotkanie. Dziewczynka nie chciała się zgodzić.
– Przemysław P. proponował jej wówczas pieniądze, prezenty czy zrobienie zakupów – wylicza Paweł Banach, szef Prokuratury Rejonowej w Lublinie, która zajmuje się sprawą.
Nastolatka odmawiała Przemysławowi P. pisząc, że ma chłopaka.
– Rozumiem, ale może cię przekonam – zachęcał 24-latek. Cały czas nalegał na spotkanie. Prosił, by dziewczynka przesłała mu swoje zdjęcia. Nastolatka bała się jednak, że o wszystkim dowiedzą się jej rodzice.
Przemysław P. zapewniał, że utrzyma wszystko w tajemnicy. Na jego trop wpadli jednak policjanci. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że Przemysław P. po raz pierwszy usiłował umówić się z nieletnią. Na jego komputerze nie znaleziono również materiałów z pornografią dziecięcą.
24-latek z Łęcznej to jeden z kilku mężczyzn o pedofilskich skłonnościach, jacy w ostatnich miesiącach wpadli w ręce mundurowych. W grudniu za kraty trafił 31-latek z Lublina. Adam K. próbował umówić się z 10-latką z Łęcznej. Przesyłał jej materiały pornograficzne. Korespondencję zauważyła matka dziewczynki.
Okazało się, że 31-latek od dawna pracował z dziećmi. Od 10 lat prowadził dziecięcą scholę „Aniołki” przy parafii św. Mikołaja w Lublinie. Wiele razy wyjeżdżał ze swoimi podopiecznymi na wycieczki i kolonie. Po wyjazdach zostały pamiątkowe zdjęcia. Adam K. przytula na nich dzieci i kąpie się z nimi w basenie. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany. Czeka na proces za kratami. Z nieoficjalnych informacji wynika, że potrwa to jeszcze kilka miesięcy.
Znacznie szybciej przed sądem stanie inny podejrzany o pedofilię, który wpadł w grudniu ubiegłego roku. 31-latek próbował umówić się na seks z 13-letnią dziewczynką. Nie wiedział, że koresponduje z dorosłymi mężczyznami, którzy zastawili na niego pułapkę. Kiedy 31-latek przyjechał na umówione wcześniej spotkanie, zamiast dziewczynki czekali na niego policjanci.














Komentarze