Po wygranej z Tunezją 28:24 do szatni "Biało-czerwonych" wszedł prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzej Kraśnicki i podziękował naszym kadrowiczom za walkę.
Później przemówił trener Dujszebajew, jednak w jego słowach więcej było krytyki niż pochwał. Na koniec jednak polały się szampany i zaczęło prawdziwe, godne awansu na igrzyska, świętowanie.













Komentarze