Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Ruch Izbica odmładza kadrę

Prowadzeni przez grającego szkoleniowca Amdrzeja Ignaciuka zawodnicy mają już za sobą prawdziwą piłkarską szkołę życia. – Długo nie mogliśmy wskoczyć na właściwe tory. Powodem były roszady kadrowe – tłumaczy trener.
Ruch Izbica odmładza kadrę
– Zdecydowaliśmy się na odmłodzenie zespołu. Już w ubiegłym sezonie musieliśmy toczyć zacięty bój o utrzymanie. Udało się. Początek obecnych rozgrywek był niezwykle trudny. Szło nam, choć to było jeszcze lato, jak po grudzie.

Dla fanów Ruchu liga na dobre rozpoczęła się dopiero w połowie września. Wtedy pojawiły się wygrane i pierwsze, tak bardzo potrzebne, punkty. Izbiczanie kompletowali zwycięstwa: z Hutnikiem Ruda-Huta, Tatranem Kraśniczyn, Unią Białopole i Pławanicami Kamień oraz remis z Saweną Sawin. Trener, w końcu, mógł z ulgą odetchnąć. Co więcej, jego podopieczni, choć przegrywali, to zostawiali po sobie dobre wrażenie. Na koniec sprawili największą niespodziankę – ograli i to jeszcze na jego terenie mistrza jesieni Granicą Dorohusk (1:0).

– Doświadczenie ligowe nauczyło nas, że samą młodzieżą trudno jest osiągać korzystne rezultaty – twierdzi szkoleniowiec. – Dlatego młodzi uczyli się od starszych kolegów.

W gronie nauczycieli znaleźli się bramkarz Łukasz Pastuszak (25 lat) i stoper Rafał Pawelec. Profesorem w defensywie był 37-letni bardzo doświadczony Mirosław Basiński. Z kolei reżyserem gry Ruchu był i nadal będzie sam trener Ignaciuk. Zmartwieniem szkoleniowca będzie fakt, że drużynę opuści Basiński. Obrońca otrzymał propozycję prowadzenia Orła Srebrzyszcze (czwarta lokata po pierwszej rundzie w chełmskiej klasie A) i zamierza z niej skorzystać.

– Mirek bardzo wiele mi pomógł. Takie jest życie, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi. Będziemy musieli radzić sobie bez niego – ubolewa Ignaciuk.

Klub zamierza szybko wypełnić lukę w defensywie. – Jesteśmy już po rozmowach z doświadczonym zawodnikiem. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia – zapowiada szkoleniowiec.

Wiosną w zespole zobaczymy już doświadczonych wychowanków. Wracają napastnik Michał Gałka oraz pomocnik Damian Łata. – Michał nie grał u nas przez ostatnie dwa lata, teraz znowu będzie nam pomagał, co mnie bardzo cieszy, podobnie jak powrót Damiana – mówi opiekun zespołu.

– W dalszym ciągu zamierzamy włączać najzdolniejszych juniorów. Mam na myśli piłkarzy z rocznika 1999. Już zaczynają z nami trenować. Jesteśmy na siódmym miejscu w tabeli. Na koniec interesuje mnie pozycja w pierwszej piątce.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama