Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Odkrycie w kodeńskim sanktuarium. Zabytkowy welon

Podczas prac inwentaryzacyjnych w klasztornym archiwum, znaleziono zapomniany welon (velum), który przez 270 lat ozdabiał skronie Matki Bożej Kodeńskiej.
Odkrycie w kodeńskim sanktuarium. Zabytkowy welon
Welon jest już po konserwacji i będzie go można zobaczyć w Muzeum Misyjnym przy Sanktuarium w Kodniu/ fot. Kodeńskie sanktuarium

- To cenny rarytas i swego rodzaju relikwia – nie ma wątpliwości  ojciec Mirosław Skrzydło, rzecznik Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej. Jego historia jest skomplikowana.

- Od czasu sprowadzenia cudownego obrazu Matki Bożej Gregoriańskiej, czyli od 1631 roku, wierni oglądali obraz namalowany na płótnie, tak jak my dzisiaj. Ok. 1662 roku, na obraz nałożono srebrno – pozłacaną suknię, która zakryła całe płótno, prócz twarzy Maryi i Jezusa. Na sukni, głowę Najświętszej Maryi okrywał welon wyszywany perłami. Taki wizerunek Madonny Kodeńskiej wierni oglądali  do 15 sierpnia 1931 roku – opowiada rzecznik.  Z archiwalnych zapisów wynika, że ważącą blisko 6 kg ozdobę podarowała Konstancja Herburtówna Sapieżyna, żona Jana Sapiehy, pisarza polnego koronnego. Zrobiła to, gdy jej mąż został wzięty w tatarską niewolę.

Matka Boża Kodeńska okryta była tą suknią z welonem przez ok. 270 lat, także gdy była na carskim wygnaniu, na Jasnej Górze. – Ale gdy obraz powracał do Kodnia, został poddany konserwacji. I tak odnowiony obraz został wystawiony bez srebrnej sukni i perłowego welonu na Zamku Królewskim i w katedrze w Warszawie. Gdy Matka Boża, 4 września 1927 roku, wróciła do Kodnia, była już ozdobiona tak jak ją wywieziono - w sukni i welonie, które po konserwacji  były jeszcze wspanialsze- przyznaje o. Skrzydło.  Ale do czasu.  

W 1931 roku w myśl biskupa Henryka Przeździeckiego zdjęto suknię i  welon okrywający głowę Matki Bożej. Cenną ozdobę schowano do skarbca. Welon oblaci odnaleźli dopiero w ubiegłym roku. – W styczniu przekazaliśmy go do konserwatora tkanin Justyny Miecznik z Warszawy. A pod koniec kwietnia welon wrócił już odnowiony do Kodnia – podkreśla rzecznik sanktuarium.  Eksponat będzie w gablocie, udostępniony pielgrzymom w Muzeum Misyjnym, które znajduje się przy sanktuarium, ale w nowym miejscu. Teraz mieści się w Domu Pielgrzyma. 

- W podziemiach w przestrzennej sali znajdziemy ekspozycję przeniesioną z dawnego muzeum, ale miejsce znalazły tu również nowe eksponaty, m.in. pięknie odrestaurowane ikony pochodzące z unickiej cerkwi z kodeńskiej kalwarii – opowiada oblat. Muzeum czynne jest codziennie, a wstęp jest wolny. Można jednak zakupić bilety-cegiełki, które oblaci przeznaczają na  prace remontowe  Sanktuarium. Matkę Boską Kodeńską odwiedza rocznie ok. 80 tys. pielgrzymów. Obecnie, dobiega końca remont nawy głównej bazyliki.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama