Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Lider zaczyna obóz. Wzmocnienia Włókniarza Frampol

Mateusz Antończak z Roztocza Szczebrzeszyn wzmocni Włókniarza Frampol. Piłkarze Unii Hrubieszów wchodzą w decydujący etap przygotowań przed nowym sezonem. Przez dziesięć najbliższych dni będą brali udział w obozie dochodzeniowym, który zostanie zorganizowany w ich mieście. W tym czasie będą trenowali na obiektach HOSiR oraz Orliku przy ZSM nr 3.
Lider zaczyna obóz. Wzmocnienia Włókniarza Frampol
Podczas obozu biało-niebiescy rozegrają dwa mecze kontrolne. W czwartek, 26 lutego zmierzą się z Huraganem Hrubieszów, a dwa dni później z Olimpią Miączyn.

Wedle zapowiedzi sztabu szkoleniowego w zgrupowaniu weźmie udział 22 zawodników, w tym 18 seniorów oraz czterech juniorów. Nie zabraknie nowych nabytków lidera zamojskiej "okręgówki”: Ivana Oleksiuka i Łukasza Kamiński.

Unia ma w planach jeszcze dwa sparingi po zakończeniu obozu. 7 marca zmierzy się z Omegą Stary Zamość, a 14 marca ze Star-tem Krasnystaw.

Intensywnie do rundy rewanżowej przygotowuje się także Włókniarz Frampol. Jedenasty zespół jesieni zamierza podtrzymać dobrą dyspozycję z końcówki minionego roku i spokojnie zapewnić sobie utrzymanie.

– Nie mamy jakichś nie wiadomo jakich marzeń, chcemy się tylko utrzymać. To jest nasz cel od początku sezonu i pozostaje niezmienny. Chcemy być gotowi do spotkań nawet z czołowymi ekipami ligi, dlatego w sparingach także staramy się mierzyć z moc-niejszymi przeciwnikami – mówi Mirosław Kubina, prezes Włókniarza.

– Nasze plany torpedują trochę kontuzje i sesja, bo mamy w zespole bardzo wielu studentów, ale egzaminy na uczelniach na szczęście powoli się już kończą, a i rekonwalescenci niedługo wrócą do drużyny. Od następnego tygodnia powinniśmy przygotowywać się już w komplecie. Do inauguracji wiosny jeszcze około miesiąca, więc spokojnie zdążymy – przekonuje Kubina.

Zimą w kadrze zespołu z Frampola nie doszło do wielu zmian. W klubie postawiono na stabilizację. Nikt nie odszedł, z kadry wypadł jedynie Mateusz Książek, który z powodu kontuzji ma ten sezon już z głowy.

– To wielki pechowiec. Wcześniej miał problemy z więzadłami krzyżowymi, później wrócił i uszkodził łękotkę. Prognozy nie są optymistyczne, czeka go kilka miesięcy przerwy – informuje Kubina.

Do zespołu dołączył tylko jeden nowy zawodnik. To Mateusza Antończak z Roztocza Szczebrzeszyn.

– Można powiedzieć, że pod tym względem jesteśmy nudnym klubem, nie robimy zbyt wielu transferów, staramy się grać naszymi zawodnikami. Do kadry pierwszej drużyny dołączy natomiast kilku zdolnych juniorów. To chłopcy z rocznika 98, trochę młodsi niż większośc młodzieżowców, ale chcemy już zacząć ich ogrywać – kończy prezes Włókniarza.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama