Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Przygotowania Startu przed rundą rewanżową. Chuchają na talenty

Służył temu kolejny mecz kontrolny podopiecznych trenera Arkadiusza Mazurka. Wicemistrz jesieni zmierzył się na wyjeździe z dziewiątą drużyną lubelskiej klasy okręgowej Granitem Buchawa. Z różnych powodów opiekun Startu nie mógł skorzystać z: Piotra Styżeja, Sebastiana Kowińskiego, Bartłomieja Dworuchy, Mateusza Wójcika, Dariusza Chłopka, Damiana Sadlaka, Damiana Stępniaka i Mateusza Banaszkiewicza.
Przygotowania Startu przed rundą rewanżową. Chuchają na talenty
Szansę gry otrzymali m.in. junior Karol Wojciechowski, Wojciech Herbut i Łukasz Nowakowski. Ostatni zastępował w defensywie Piotra Styżeja i z gry może być zadowolony. Z kolei Wojciechowski nie tylko dobrze radził sobie w obronie, ale również pomagał kolegom w konstruowaniu akcji. Podobnie czynił doświadczony obrońca Wojciech Herbut.

W pierwszej części lekką przewagę zyskali przyjezdni, którzy nie potrafili wykorzystać stwarzanych okazji. Najlepszą zmarnował Sławomir Skorupski, kiedy z 10 metrów nie pokonał bramkarza Granitu. I to gospodarze, po rzucie wolnym objęli prowadzenie za sprawą Jarosława Stępnia.

Po zmianie stron oba zespoły nie trzymały się już tak sztywno obrony. Tuż po przerwie Granit podwyższył na 2:0. W odpowiedzi trafił Łukasz Styżej, a wyrównał Sławomir Skorupski.

W końcówce ostatnie słowo należało do drużyny z chełmskiej klasy okręgowej. Najpierw na 3:3 z rzutu karnego trafił Sadowski, a pięć minut przed końcem zwycięską bramkę zdobył Patryk Ciesielski.

– Z Patryka będziemy mieć pożytek – chwali juniora Robert Grzesiak, kierownik Startu.

W ferie pomocnik przebywał na testach w Górniku Łęczna. Trener Jacek Fiedeń przymierzał wychowanka UKS Jedynki Krasnystaw do gry w juniorach górniczego klubu.

– Patryk liczył, że zostanie włączony do rezerw Górnika. Dlatego powrócił do nas. To bardzo dobrze zapowiadający się talent, nie możemy go zmarnować – uczula Grzesiak.

W Starcie powinien pozostać pomocnik Ludwiniaka Ludwin Karol Sobów. – Rozegrał cały mecz, chociaż był po nocnej zmianie w pracy. Piłkarz i my chcemy, aby wiosną grał w naszej drużynie – mówi kierownik.

Granit Bychawa – Start Krasnystaw 3:4 (1:0)

Bramki: Stępień (42), Krakiewicz (50), Lis (73) – Ł. Styżej (63), Skorupski (70), Sadowski (76 z karnego), Ciesielski (85).

Granit: Chrześcian – Manel, Piwnicki, Szymala, Gajur, Lis, Milanowski, Banach, Frączek, Stępień, Pietraś.

Grali również: Łukomski, Misiakowski, Krakiewicz.

Start: Bodio – Herbut, Nowakowski, Ł. Styżej, Wojciechowski, Witkowski, Kowalski, Sobów, Bojar, Sadowski, Skorupski. Grali również: Burdan, Ciesielski, Liszka, Szczepanik.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama