Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Były poseł PO został prezesem. Konkurs? "Nie było na to czasu"

Mariusz Grad, były poseł Platformy Obywatelskiej, znalazł właśnie nową pracę. Został prezesem Lubelskich Dworców. Od kilku dni przewodniczącym rady nadzorczej spółki jest wicemarszałek Krzysztof Grabczuk (również PO). – To nie były decyzje polityczne – zapewnia Grabczuk.
Były poseł PO został prezesem. Konkurs? "Nie było na to czasu"
Kadry Mariusz Grad, były poseł Platformy Obywatelskiej

Lubelskie Dworce to należąca do samorządu województwa spółka, która do września 2013 roku działała pod nazwą PKS „Wschód”. Zajmuje się głównie prowadzeniem dworca autobusowego przy al. Tysiąclecia w Lublinie oraz nadzorem właścicielskim nad trzema spółkami zależnymi, które prowadzą działalność przewozową: PKS Hrubieszów, PKS Włodawa i Lubelskimi Liniami Autobusowymi. Do zmiany na czele rady nadzorczej Lubelskich Dworców doszło 24 czerwca.

– Wszystkie trzy spółki zależne są w bardzo złej sytuacji. Ponieważ mam ukończony kurs dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa, marszałek Sosnowski poprosił mnie, abym w imieniu Zarządu Województwa przyjrzał się im z bliska. Wziąłem na siebie dużą odpowiedzialność i daję sobie do końca roku czas, aby wyprowadzić te spółki na prostą i pomóc odzyskać im płynność finansową. Uważam, że mam sporą wiedzę o zarządzaniu spółkami i głęboko wierzę, że mi się to uda – tłumaczy powody swojej nominacji wicemarszałek Krzysztof Grabczuk.

Tuż po zmianie na stanowisku szefa rady nadzorczej powołany został nowy prezes spółki. Miejsce Andrzeja Celejewskiego, którego kadencja wygasła, zajął Mariusz Grad, poseł Platformy Obywatelskiej dwóch poprzednich kadencji, który w ubiegłorocznych wyborach do Sejmu nie zdobył mandatu. Otrzymał trzyletnią umowę z zarobkami w wysokości ok. 13 tys. zł. Stanowisko objął bez konkursu.

– Nie było na to czasu. 24 czerwca kończyła się kadencja dotychczasowego prezesa i od razu trzeba było powierzyć te obowiązki nowej osobie, zwłaszcza, że zarząd spółki był jednoosobowy – mówi Grabczuk, zapewniając, że w obu przypadkach nie decydowały względy polityczne.

– We wszystkim można szukać polityki – komentuje z kolei Mariusz Grad. – Byłem członkiem Zarządu Województwa, zasiadałem w sejmowej komisji Skarbu Państwa, gdzie pośrednio nadzorowałem takie spółki, jak PZU, KGHM czy PKN Orlen, pracowałem też w Telekomunikacji Polskiej i PGNiG, więc mam odpowiednie doświadczenie i kwalifikacje.

Szef opozycyjnego klubu radnych PiS w sejmiku województwa Andrzej Pruszkowski o powołaniu Mariusza Grada na stanowisko prezesa Lubelskich Dworców dowiedział się od nas. – Jeżeli program naprawczy ma polegać na umiejscawianiu w organach tych spółek polityków, którzy zostali negatywnie zweryfikowani przez wyborców, to nie rokuje sukcesów. Wyraźnie widać, że PO i PSL muszą coś zrobić ze swoimi wybitnymi politykami, którzy teraz będą się spełniali w biznesie – komentuje uszczypliwie Pruszkowski.

Mariusz Grad nie jest jedynym eksparlamentarzystą, który po wyborczym niepowodzeniu dostał pracę u marszałka. W grudniu ubiegłego roku dyrektorką nowoutworzonego Departamentu Certyfikacji i Płatności w Urzędzie Marszałkowskim została Magdalena Gąsior-Marek (PO). Urząd tłumaczył, że w tej sytuacji nie było obowiązku ogłaszania konkursu na to stanowisko. Z kolei Henryk Smolarz (PSL) od lutego pełni funkcję doradcy marszałka. Doradza mu w sprawach związanych m.in. z rolnictwem, administracją i gospodarką. Zarabia 4230 zł brutto.

Zmiany także w LLA

W miniony piątek z funkcji prezesa Lubelskich Linii Autobusowych zrezygnował Piotr Derkaczew. Jako przyczynę tej decyzji podał powody osobiste. Tego samego dnia rada nadzorcza spółki powołała na to stanowisko Andrzeja Kowalczyka, zatrudnionego wcześniej w Lubelskich Dworcach.

Lubelskie Dworce to należąca do samorządu województwa spółka, która do września 2013 roku działała pod nazwą PKS „Wschód”. Zajmuje się głównie prowadzeniem dworca autobusowego przy al. Tysiąclecia w Lublinie oraz nadzorem właścicielskim nad trzema spółkami zależnymi, które prowadzą działalność przewozową: PKS Hrubieszów, PKS Włodawa i Lubelskimi Liniami Autobusowymi. Do zmiany na czele rady nadzorczej Lubelskich Dworców doszło 24 czerwca.

– Wszystkie trzy spółki zależne są w bardzo złej sytuacji. Ponieważ mam ukończony kurs dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa, marszałek Sosnowski poprosił mnie, abym w imieniu Zarządu Województwa przyjrzał się im z bliska. Wziąłem na siebie dużą odpowiedzialność i daję sobie do końca roku czas, aby wyprowadzić te spółki na prostą i pomóc odzyskać im płynność finansową. Uważam, że mam sporą wiedzę o zarządzaniu spółkami i głęboko wierzę, że mi się to uda – tłumaczy powody swojej nominacji wicemarszałek Krzysztof Grabczuk.

Lubelskie Dworce to należąca do samorządu województwa spółka, która do września 2013 roku działała pod nazwą PKS „Wschód”. Zajmuje się głównie prowadzeniem dworca autobusowego przy al. Tysiąclecia w Lublinie oraz nadzorem właścicielskim nad trzema spółkami zależnymi, które prowadzą działalność przewozową: PKS Hrubieszów, PKS Włodawa i Lubelskimi Liniami Autobusowymi. Do zmiany na czele rady nadzorczej Lubelskich Dworców doszło 24 czerwca.

– Wszystkie trzy spółki zależne są w bardzo złej sytuacji. Ponieważ mam ukończony kurs dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa, marszałek Sosnowski poprosił mnie, abym w imieniu Zarządu Województwa przyjrzał się im z bliska. Wziąłem na siebie dużą odpowiedzialność i daję sobie do końca roku czas, aby wyprowadzić te spółki na prostą i pomóc odzyskać im płynność finansową. Uważam, że mam sporą wiedzę o zarządzaniu spółkami i głęboko wierzę, że mi się to uda – tłumaczy powody swojej nominacji wicemarszałek Krzysztof Grabczuk.

Lubelskie Dworce to należąca do samorządu województwa spółka, która do września 2013 roku działała pod nazwą PKS „Wschód”. Zajmuje się głównie prowadzeniem dworca autobusowego przy al. Tysiąclecia w Lublinie oraz nadzorem właścicielskim nad trzema spółkami zależnymi, które prowadzą działalność przewozową: PKS Hrubieszów, PKS Włodawa i Lubelskimi Liniami Autobusowymi. Do zmiany na czele rady nadzorczej Lubelskich Dworców doszło 24 czerwca.

– Wszystkie trzy spółki zależne są w bardzo złej sytuacji. Ponieważ mam ukończony kurs dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa, marszałek Sosnowski poprosił mnie, abym w imieniu Zarządu Województwa przyjrzał się im z bliska. Wziąłem na siebie dużą odpowiedzialność i daję sobie do końca roku czas, aby wyprowadzić te spółki na prostą i pomóc odzyskać im płynność finansową. Uważam, że mam sporą wiedzę o zarządzaniu spółkami i głęboko wierzę, że mi się to uda – tłumaczy powody swojej nominacji wicemarszałek Krzysztof Grabczuk.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama