Prokuratura kończy śledztwo dotyczące 31-latka. Finału postępowania można się spodziewać już w sierpniu. W tym tygodniu Adam K. ma usłyszeć cztery zarzuty. Do niedawna dotyczyły one jedynie wydarzeń z grudnia ubiegłego roku. Adam K., korzystając z Facebooka, próbował wówczas umówić się na intymne spotkanie z 10-latką z Łęcznej.
Wpadł, bo mama dziewczynki sprawdziła, z kim rozmawia córka. Znalazła wiadomości od Adama K. Z akt sprawy wynika, że namawiał on dziewczynkę do całowania, pytał, „czy wie, co robią dziewczynki z chłopcami w łóżku, a jak nie, to może ją tego nauczyć”.
Mama 10-latki powiadomiła o sprawie policję. Do mieszkania 31-letniego taksówkarza z Lublina zapukali kryminalni. Zabezpieczyli dwa komputery, pamięci przenośne i 120 płyt. Biegły informatyk znalazł na nich znaczne ilości materiałów pornograficznych, w tym z udziałem dzieci. W danych przeglądarek internetowych natrafiono również na ślady świadczące o odwiedzaniu stron z dziecięcą pornografią. W sprawie Adama K. wypowiedzieli się również biegli psychologowie. Stwierdzili u niego cechy pedofilii.
Grudniowa wpadka zakończy się dla Adama K. trzema zarzutami. Mężczyzna odpowie za posiadanie pornografii z udziałem dzieci oraz prezentowanie takich treści małoletniej. Śledczy zarzucają mu również, że usiłował umówić się z 10-latką w celach seksualnych. Finalna lista zarzutów będzie jednak dłuższa.
Adam K. był bowiem nie tylko taksówkarzem. Od dziesięciu lat prowadził także dziecięcą scholę przy parafii pw. św. Mikołaja w Lublinie. Miał regularny kontakt z dziećmi. Przygotowywał oprawę nabożeństw, jeździł z podopiecznymi na wycieczki. W swoim środowisku cieszył się doskonałą opinią.
Po serii publikacji medialnych na temat 31-latka, do śledczych zgłosiła się była chórzystka z parafialnej scholi.
– Obecnie jest dorosłą kobietą, ale z jej relacji wynika, że w wieku 13 lat była molestowana seksualnie przez Adama K. – mówi Marcin Kozak, zastępca Prokuratora Rejonowego w Lublinie. – Doszło do tego podczas jednego z wyjazdów.
Ze względu na charakter sprawy, śledczy nie zdradzają innych okoliczności zdarzenia. Zebrane w tej sprawie dowody okazały się jednak na tyle mocne, by postawić 31-latkowi zarzuty. Adam K. czeka na proces w areszcie. Akt oskarżenia w jego sprawie ma być gotowy w sierpniu. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
Prokuratura kończy śledztwo dotyczące 31-latka. Finału postępowania można się spodziewać już w sierpniu. W tym tygodniu Adam K. ma usłyszeć cztery zarzuty. Do niedawna dotyczyły one jedynie wydarzeń z grudnia ubiegłego roku. Adam K., korzystając z Facebooka, próbował wówczas umówić się na intymne spotkanie z 10-latką z Łęcznej.
Prokuratura kończy śledztwo dotyczące 31-latka. Finału postępowania można się spodziewać już w sierpniu. W tym tygodniu Adam K. ma usłyszeć cztery zarzuty. Do niedawna dotyczyły one jedynie wydarzeń z grudnia ubiegłego roku. Adam K., korzystając z Facebooka, próbował wówczas umówić się na intymne spotkanie z 10-latką z Łęcznej.
Prokuratura kończy śledztwo dotyczące 31-latka. Finału postępowania można się spodziewać już w sierpniu. W tym tygodniu Adam K. ma usłyszeć cztery zarzuty. Do niedawna dotyczyły one jedynie wydarzeń z grudnia ubiegłego roku. Adam K., korzystając z Facebooka, próbował wówczas umówić się na intymne spotkanie z 10-latką z Łęcznej.













Komentarze