Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Rio 2016: Polska-Dania. Horror bez happy endu, finał nie dla Polaków

Fenomenalna gra Piotra Wyszomirskiego nie wystarczyła, żeby awansować do finału. Polscy szczypiorniści po dogrywce przegrali jedną bramką z Duńczykami i w niedzielę zagrają o brąz z Niemcami.
Rio 2016: Polska-Dania. Horror bez happy endu, finał nie dla Polaków
Piotr Wyszomirski bronił jak w transie, fot. archiwum

Po fenomenalnym spotkaniu z Chorwacją i awansie do półfinału wydartym w ostatnich minutach apetyty, zarówno samych zawodników, jak i wszystkich kibibów, jeszcze bardziej urosły, sięgając historycznego finału olimpijskiego. Biało-czerwoni byli blisko, zostawili serca i mnóstwo zdrowia na parkiecie, ale o złoto zagrają jednak rywale.

Pierwsza połowa miała niecodzienny przebieg. Duńczycy kilkukrotnie odskakiwali nam na trzy albo cztery bramki, ale dzięki świetnej postawie Piotra Wyszomirskiego między słupkami za każdym razem udawało nam się ich dogonić i doprowadzić do wyrównania. Ostatni raz już w 30 min, ale równo z końcową syreną trafił jeszcze Kasper Sondergaard i na przerwę schodziliśmy, przegrywając jedną bramką.

Druga połowa od pierwszych minut była wyrównana, ze wskazaniem na nasz zespół. W 36 min po celnym rzucie Krzysztofa Lijewskiego pierwszy raz prowadziliśmy dwoma golami. Duńczycy odrobili jednak straty i do ostatnich minut graliśmy bramka za bramkę. W kończącej mecz akcji rzutem z niezwykle trudnej pozycji dogrywkę zapewnił nam Michał Daszek.

Wydawało się, że po takim finiszu, grający z przewagą jednego zawodnika Polacy, nie pozwolą wydrzeć sobie awansu. Nieoczekiwanie w kluczowym momencie obudził się słabo dotychczas spisujący się bramkarz Skandynawów - Niklas Landin. Odbił kilka piłek i umożliwił swojemu zespołowi zdudowanie trzybramkowej przewagi już na początku dodatkowego czasu gry.

U nas w dalszym ciągu dwoił się i troił grający na fenomenalnym procencie Wyszomirski. Jego interwencje przywróciły nam nadzieję, ale niestety zabrakło skuteczności w ataku i przegraliśmy z Danią 28:29.

W niedzielę o godz. 15.30 czasu polskiego w meczu o brązowy medal zmierzymy się z Niemcami. Trzy i pół godziny później Duńczycy zagrają o złoto z Francją.

Polska – Dania 28:29 pd. (15:16, 25:25)

Polska: Szmal, Wyszomirski – Lijewski (4), Krajewski (1), Bielecki (7), Jurecki (1), Jurkiewicz (3), Syprzak (5), Daszek (5), Kus (1), Jachlewski, Wiśniewski (1), Szyba.

Dania: Landin (1) – Christiansen (4), Mensah Larsen, Mortensen (2), Noddesbo, Svan (1), Toft Hansen (1), Mollgaard, Toft Hansen, Hansen (10), Olsen (7), Sondergaard (3), Damgaard.

Sędziowali: Vaclav Horacek i Jiri Novotny (Czechy)


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama