Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Porażki szczypiornistów AZS UMCS i rezerw Azotów Puławy

W pierwszym występie w nowym sezonie AZS UMCS Lublin przegrał na swoim parkiecie z Jurandem Ciechanów 21:23
Porażki szczypiornistów AZS UMCS i rezerw Azotów Puławy
FOT. MACIEJ KACZANOWSKI

Było to zaległe spotkanie pierwszej kolejki trzeciej grupy. Goście to bardzo wymagająca drużyna, która swego czasu występowała w superlidze. I zdobyte na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej doświadczenie było od początku widoczne w starciu w Lublinie. To przyjezdni lepiej weszli w mecz. Po 13 minutach Jurand prowadził różnicą trzech trafień (6:3). Minimalną przewagę goście utrzymali po pierwszej części spotkania.

Wprawdzie początek drugiej części napawał optymizmem – na tablicy był nawet remis – ale wraz z upływem kolejnych minut to rywale zaczęli znowu przejmować inicjatywę. Wynikiem tego było kilkubramkowe prowadzenie Juranda. W końcówce gospodarze zniwelowali straty do jednego gola (21:22), ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych i to oni cieszyli się ze skromnego zwycięstwa 23:21.

AZS UMCS Lublin – Jurand Ciechanów 21:23 (10:11)

AZS UMCS: Kiwilszo, Gajecki – Obydź 4, Pawelczuk 2, Bernat 9, Brodziak 2, Wisznicki 1, Muszyński 1, Buksiński 2, Drozd, Nowak, Makowski, Romaniuk.

Zabrakło doświadczenia

Na otwarcie sezonu 2016/2017 rezerwy Azotów Puławy uległy MOSiR Bochnia różnicą 10 goli

W grupie IV II ligi występować będą dwa zespoły z regionu. Oprócz Azotów II trafiła tutaj Padwa Zamość. Na inaugurację rozgrywek zamościanie mieli wolne. Tymczasem puławianie mierzyli się z jedną z silniejszych ekip w lidze. Jeszcze przed wakacjami zespół z Bochni występował bowiem na parkietach I ligi. I fakt ten miał ważne znaczenie w meczu w hali MOSiR w Puławach.

– Większe doświadczenie i siła fizyczna były w tym meczu zdecydowanie po stronie rywali. Grając bez dwóch naszych „bombardierów”: Kamila Mielczarskiego i Kacpra Adamczuka, musieliśmy szukać w ataku gry jeden na jeden do szóstego metra. Muszę pochwalić zespół za kilka fajnych akcji w ataku i momentami naprawdę niezłą grę w obronie, ale przede wszystkim za ambicję i walkę – mówił po meczu trener Azotów II Piotr Dropek.

Azoty Puławy II – MOSiR Bochnia 19:29 (8:14)

Azoty II: Wiejak, Zapora, Sętowski – Flont 4, Kosiak 3, Urbaniak 3, Śliwiński 3, Domagała 2, P. Górnik 1, M. Górnik 1, Gugała 1, Mchawrab 1, Wójcik, Bielawski, Prościński.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama