Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Podróżni zostawiają brzydkie zapachy. Sprawą zajmowali się nawet radni

Mieszkańcy bloków przy ul. Wojska Polskiego w Puławach narzekają na zachowania pasażerów autobusów, którzy załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne pod ich oknami. Sprawa zajęli się nawet radni.
Podróżni zostawiają brzydkie zapachy. Sprawą zajmowali się nawet radni
Mieszkańcy bloków położonych w pobliżu przystanku przy ul. Wojska Polskiego skarżą się na pasażerów (fot. Radosław Szczęch)

W przeszłości, gdy w Puławach funkcjonował dworzec PKS, pasażerowie komunikacji międzymiastowej, których autobusy parkowały na placu, mogli wysiąść, rozprostować nogi i skorzystać z dworcowej toalety. Dzisiaj, po upadku PKS Puławy i przejęciu dworca przez miasto, punktem przesiadkowym jest przystanek autobusowy przy ul. Wojska Polskiego. Tutaj zatrzymują się zarówno autobusy MZK, jak i większość międzymiastowych. Pasażerowie, korzystając z chwili postoju, nie chcąc oddalać się od pojazdu, nie mają gdzie załatwić swoich potrzeb. W efekcie robią to pod blokami, co nie podoba się ich mieszkańcom. Apelują do władz miasta aby np. postawić w pobliżu przystanku nową toaletę.

Interpelację w tej sprawie na ostatniej sesji rady miasta zgłosiła radna Marzanna Pakuła (PiS).

Zdaniem dyrektora Zarządu Dróg Miejskich Wiesława Stolarskiego, toaleta mogłaby zostać zbudowana, ale na pewno nie w pasie drogowym tuż przy przystanku.

– Takich obiektów w tym miejscu po prostu się nie stawia. Jeżeli już, to powinniśmy pomyśleć nad powstaniem nowego punktu przesiadkowego na bazie wydzielonej części dworca, gdzie taka toaleta mogłaby powstać – mówi dyrektor, który przyznaje, że obecne rozwiązanie nie jest najlepsze.

Rozwiązaniem mogłoby być ponowne uruchomienie toalety w budynku dawnej poczekalni dworca, ale jak tłumaczy wiceprezydent Tadeusz Kocoń, to nie wchodzi w grę.

– Nie możemy tego zrobić, nie otworzymy tak dużego budynku tylko po, żeby uruchomić w nim toaletę. Takie miejsce szybko mogłoby zostać zagospodarowane przez osoby bezdomne, czy nadużywające alkoholu. Problem faktycznie istnieje i na pewno zostanie poruszony na najbliższym kolegium. Sądzę, że znajdziemy jakieś rozwiązanie – zapowiada wiceprezydent.

Władze miasta co prawda planują zlecenie przygotowania architektonicznej koncepcji na zagospodarowanie całej działki kupionej od PKS, ale to wymaga czasu. Zanim powstaną te wizje, a w budżecie znajdą się środki na ich realizację, Puławy, wzorem PKP, mogłyby przygotować rozwiązanie tymczasowe, np. w postaci wydzielenia części dworcowego placu na potrzeby komunikacji międzymiastowej i umiejscowienia na niej skromnej poczekalni z toaletą.

– Jest to jakiś pomysł – przyznaje wiceprezydent Kocoń, który zapewnia, że temat zostanie przeanalizowany.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama