Tomasz Sąsiadek poprowadzi wiosną Unię Rejowiec

Decyzja władz Unii była sporym zaskoczeniem, tym bardziej, że po pierwszej rundzie zespół plasuje się w środku stawki, zajmując na półmetku szóstą lokatę.

– Chcieliśmy dać szansę nowego spojrzenia na zespół – tłumaczy prezes Unii Zbigniew Rumuński.

Dlatego klub ogłosił konkurs na trenera. Co jest zrozumiałe, nie przystąpił do niego Mirosław Babiński. Zgłosiło się za to aż siedmiu chętnych.

Byli to: Tomasz Kędzierski, Piotr Kalisio, Mirosław Polesiński, Krzysztof Ruszkiewicz, Marek Wróbel, Jacek Kłos oraz Tomasz Sąsiadek. Władze Unii zawęziły tę listę do czterech nazwisk: Polesińskiego, Kalisio, Wróbla i Sąsiadka. Ostatecznie zdecydowały się na ostatniego.

Dlaczego właśnie Tomasz Sąsiadek? – Miał konkretne, ale także bardzo ciekawe CV. Ponadto, przedstawił interesujące spojrzenie na zespół, fajną wizję pracy – tłumaczy prezes Rumuński. – Zdecydowaliśmy się na młodego trenera, chcemy dać mu szansę rozwoju. Szkoleniowiec otrzymał poukładaną drużynę ze środka tabeli. Liczymy, że da jej wiele od siebie i powstanie ciekawa ekipa, z dobrą atmosferą. Na razie trener poprowadzi zespół do końca tego sezonu.

Przed nowym szkoleniowcem klub postawił kilka zadań. – Mamy sporo zdolnej młodzieży. I dlatego chcemy, aby to jej trener dawał szansę na ogrywanie się – tłumaczy prezes. I dodaje: Kolejnym celem jest zdobycie z zespołem w rundzie wiosennej co najmniej 18 punktów i zakończenie tego sezonu w pierwszej szóstce tabeli.

Nowy trener zostanie przedstawiony drużynie 1 lutego i wtedy oficjalnie obejmie zespół. Tego dnia Unia rozegra także pierwszy mecz kontrolny z Ruchem Izbica.
Sąsiadek był zawodnikiem Chełmianki, występował w IV lidze. Jako trener prowadzi grupy młodzieżowe w UKS Niedźwiadek Chełm. Obejmując stanowisko w klubie z Rejowca, nadal będzie pracował w Niedźwiadku. Ma 29 lat, jest absolwentem AWF w Białej Podlaskiej.