Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lublinianka – Włodawianka 0:0. Dwa zera zamiast strzelaniny (zdjęcia)

Włodawianka w dwóch meczach rundy wiosennej zdobyła aż 10 goli. Sporo też straciła, bo pięć bramek. W sobotę piłkarze Marka Droba pokazali jednak, że potrafią także zagrać na zero z tyłu. Ich spotkanie z Lublinianką zakończyło się bez bramek.
Lublinianka – Włodawianka 0:0. Dwa zera zamiast strzelaniny (zdjęcia)

Autor: Wojciech Nieśpiałowski

Zespół Grzegorza Białka liczył wreszcie na pierwsze zwycięstwo w 2017 roku. Niestety, wyszło zupełnie inaczej. W pierwszej części meczu warta uwagi przede wszystkim jedna sytuacja. W samej końcówce Piotr Chodziutko miał wymarzoną szansę na otwarcie wyniku. Powinien zapytać Krystiana Krupę, w który róg ma mu strzelić, a tymczasem uderzył prosto w bramkarza klubu z Wieniawy.

Po przerwie mecz rozkręcał się bardzo powoli, ale ostatnie 20 minut wreszcie przyniosło jakieś emocje. W 67 minucie powinno być 0:1. Wojciech Więcaszek biegł sam na bramkę Krupy, ale w końcowej fazie akcji dogonił go jeden z obrońców gospodarzy i zażegnał niebezpieczeństwo. W odpowiedzi dobrze strzelał rezerwowy Oleg Rovbel. Na posterunku był jednak Daniel Polak i odbił piłkę do boku.

Później naciskali miejscowi, a Włodawianka wyprowadzała groźne kontry. Świetnie po prawej stronie spisywał się Chodziutko, który napędzał akcje swojej drużyny. Za każdym razem brakowało jednak ostatniego podania. W samej końcówce obie ekipy mogły przechylić szalę na swoją korzyść. Najpierw dobrze pole karne zagrał Mateusz Kędzierski. Niestety, Więcaszek uderzył tuż obok słupka. Po drugiej stronie boiska kapitalną akcję przeprowadził Dawid Skoczylas. Do końca walczył o piłkę, zabrał ją rywalowi i idealnie dośrodkował na piąty metr. Tam jednak fatalnie spudłował Rovbel, który huknął wysoko nad bramką. Wszyscy spodziewali się strzelaniny, a tymczasem spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

– My mieliśmy swoje okazje, przeciwnik miał swoje, dlatego chyba ten wynik można uznać za sprawiedliwy. Lublin to trudny teren, dlatego możemy być zadowoleni ze zdobycia jednego punktu. Przed nami jeszcze sporo meczów, więc gramy dalej i czekamy na kolejnych rywali – ocenia Marek Drob, szkoleniowiec zespołu z Włodawy.

Lublinianka – Włodawianka 0:0

Lublinianka: Krupa – Milcz, Kosiarczyk (37 Dzyr), Ptaszyński, Paździor, Skoczylas, Gutek (60 Kamola), Sobiech, Bednara, Stefański (54 Rovbel), Kośka (78 Stępień).

Włodawianka: Polak – Aftyka, Drahanczuk, Nielipiuk, Leszczyński, Chodziutko (80 Kędzierski), Kuczyński (90 Książak), Zdolski, Kiszyjew (80 Smolik), Błaszczuk, Więcaszek.

Żółte kartki: Milcz, Kosiarczyk (Lublinianka).

Sędziował: Mikołaj Kostrzewa (Lublin). Widzów: 150.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama