Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Huczwa i Roztocze szykują się do kluczowego meczu rundy wiosennej

To będzie prawdziwy ligowy maraton. W ciągu ośmiu dni zespoły rozegrają aż trzy mecze ligowe. A już na wstępie dojdzie do spotkania, które może zadecydować o awansie. Huczwa Tyszowce podejmie w niedzielę Roztocze Szczebrzeszyn
Huczwa i Roztocze szykują się do kluczowego meczu rundy wiosennej
Roztocze Szczebrzeszyn jedzie na mecz z Huczwą z zamiarem zdobycia „Twierdzy”

Autor: DW

To mogą być trzy kluczowe kolejki, w których być może rozstrzygnie się, która drużyna wywalczy awans do IV ligi. Obecnie w walce o promocje liczą się w zasadzie już tylko dwie drużyny – Huczwa Tyszowce i Roztocze Szczebrzeszyn. Jednak będące w czołówce Omega Stary Zamość, Grom Różaniec i Victoria Łukowa-Chmielek nie złożyły jeszcze broni. Tym bardziej, że w najbliższą niedzielę lider zagra u siebie z wiceliderem i ktoś zgubi punkty...

Spotkanie dwóch najlepszych do tej pory drużyn zapowiada się niezwykle ciekawie. Obecnie prowadzi ekipa trenera Kamila Droździela, która ma punkt przewagi nad zespołem ze Szczebrzeszyna. W minionej kolejce Huczwa rozprawiła się na wyjeździe z Sokołem Zwierzyniec 3:1, a mające o wiele trudniejsze zadanie Roztocze pokonało 2:0 Grom. – Nastroje w zespole po wygranej w Zwierzyńcu są bardzo dobre – przekonuje Droździel. – Cieszy mnie fakt, że na najbliższy mecz wracają kluczowi zawodnicy, bo w nadchodzącym „maratonie” będą drużynie potrzebni. Myślimy już o meczu z Roztoczem, tym bardziej że u siebie jeszcze nie przegraliśmy i chcemy tę passę podtrzymać. Jednak nie uważam, że to starcie zadecyduje o awansie. Równie ważne będą kolejne spotkania, które rozegramy w ciągu najbliższych dni i właśnie pod takim kątem przygotowuje zespół – dodał trener Huczwy. Bardzo podobnego zdania jest szkoleniowiec Roztocza. – W tej lidze każdy mecz jest ciężki. Nie ma znaczenia, czy gra się z zespołem z czołówki czy z dołu tabeli – przekonuje Jarosław Czarniecki.

Trener ekipy ze Szczebrzeszyna nie przywiązuje też zbytniej uwagi do terminarza, choć ten dla jego zespołu bez wątpienia łatwy nie jest. Po meczu z Gromem przyjdzie pora na Huczwę, a w następnej kolejce Roztocze zagra z piątą w tabeli Victorią Łukowa/Chmielek. – Nie skreślam żadnej z tych drużyn, podobnie jak i Omegi Stary Zamość. Do zakończenia ligi jeszcze wiele kolejek, a co za tym idzie niespodzianek. Zespoły będące bezpośrednio pod nami będą naciskać i gonić nas i Huczwę w myśl powiedzenia „bij mistrza” – komentuje. – A do najbliższego meczu podchodzimy jak do każdego innego. Jedziemy do Tyszowiec po zwycięstwo – podsumował trener Roztocza.

W poprzedniej rundzie w starciu obu zespołów padło pięć bramek i 3:2 wygrała drużyna Roztocza. W rewanżu emocji i bramek również nie powinno zabraknąć.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama