Parlamentarzystka wraz z grupą innych posłów Platformy Obywatelskiej przed miesiącem wystosowała w tej sprawie interpelację do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Chodziło o przekazanie przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 579 tys. zł związanym z ojcem Tadeuszem Rydzykiem fundacjom Lux Veritatis i Nasza Przyszłość. Pieniądze zostały przeznaczone głównie na emisję spotów i programów o unijnych dopłatach dla rolników w telewizji Trwam. Autorzy pisma pytali m.in. o tryb i kryteria związane z wyborem właśnie tego nadawcy.
Dokładne wyniki oglądalności TV Trwam nie są znane, bo stacja nie przystąpiła do badań mierzącej widownię polskich kanałów telewizyjnych firmy Nielsen. Jak wynika z danych opublikowanych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w pierwszym kwartale tego roku jej udział w rynku wyniósł 1,11 proc, co w zestawieniu plasuje ją pomiędzy niszowymi TVP Historia (1,14 proc.) i TVP Kultura (0,71 proc.).
Tymczasem w odpowiedzi na interpelację posłów PO znalazła się informacja, że według Europejskiego Instytutu Studiów i Analiz jedną emisję spotu dla rolników w TV Trwam oglądało średnio 1,99 mln osób.
Zdaniem Joanny Muchy na uwagę zasługuje właśnie fakt wyboru firmy, której badania były podstawą do przyznania dotacji. Prezesem instytutu jest bowiem lubelski eurodeputowany PiS Mirosław Piotrowski, a siedziba mieści się pod tym samym adresem, co jego biuro poselskie. Sam europoseł jest również częstym gościem w mediach o. Rydzyka, wykłada także w należącej do niego Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (w 2016 roku zarobił w niej 16,4 tys. zł).
– Projekt był szczytny, ale nie rozumiem, dlaczego do emisji spotów nie wybrano telewizji publicznej? Nie trzeba dogłębnych analiz, żeby wiedzieć, że ma ona większą oglądalność od TV Trwam. To wygląda na wyprowadzanie pieniędzy. Moim zdaniem mogło tu dojść do działania na szkodę Skarbu Państwa – ocenia posłanka.
Parlamentarzyści PO w ostatnich dniach, już po otrzymaniu odpowiedzi na pierwszą interpelację, przesłali ministrowi kolejną. „Czy nie budzi Pana obaw przyznawanie środków w wysokości 579 tys. zł przez ARiMR podległy ministrowi z Prawa i Sprawiedliwości na podstawie badań oglądalności przeprowadzany przez firmę należącą do eurodeputowanego i radnych Prawa i Sprawiedliwości? – pytają posłowie PO.
Poseł Piotrowski nie chce komentować sprawy nagłośnionej przez parlamentarzystkę. – Nie będę dyskutował ze śpiewającymi posłami – mówi jedynie eurodeputowany, nawiązując do zamieszczonego w internecie nagrania, na którym w trakcie grudniowego protestu opozycji w Sejmie Mucha śpiewała z sejmowej mównicy piosenkę o puczu.
Parlamentarzystka wraz z grupą innych posłów Platformy Obywatelskiej przed miesiącem wystosowała w tej sprawie interpelację do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Chodziło o przekazanie przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 579 tys. zł związanym z ojcem Tadeuszem Rydzykiem fundacjom Lux Veritatis i Nasza Przyszłość. Pieniądze zostały przeznaczone głównie na emisję spotów i programów o unijnych dopłatach dla rolników w telewizji Trwam. Autorzy pisma pytali m.in. o tryb i kryteria związane z wyborem właśnie tego nadawcy.













Komentarze